wqbit wqbit
3012
BLOG

Żydzi podają dowód historycznego istnienia Chrystusa

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

 

      W 73 roku n.e. niejaki Mar Bar Serapion z Syrii napisał w liście do swojego syna, że min. Żydzi mieli zgładzić swojego „mądrego króla”, który usiłował im nadać nowe prawa i dlatego Izrael został ukarany: królestwo doznało rozdarcia, większa część ludu uległa masakrze, reszta rozproszyła się po całym świecie. Jest to najstarszy dowód historyczności Jezusa. W kilkadziesiąt lat po Jego śmierci krążyła po bliskim wschodzie wieść o „królu żydowskim”, nowym prawodawcy zabitym przez swoich niedoszłych poddanych. List nie jest oczywiście rozstrzygający jeśli chodzi o historyczność postaci Jezusa, ale jest jednym z najmniej znanych dokumentów i pochodzi ze źródeł niechrześcijańskich co ma kapitalne znaczenie.

      Trzeba pamiętać, że przez 17 wieków nikomu do głowy nie przychodziło kwestionować postaci Jezusa. Nawet, co znamienne najzacieklejsi polemiści antychrześcijańscy nie kwestionowali Jego istnienia, a dysponowali wtedy niezniszczonymi jeszcze archiwami cesarskimi.

      Jeśli chodzi o źródła żydowskie to po zburzeniu Jerozolimy i państwa żydowskiego, czyli w około 40 lat po śmierci Jezusa, duchową kulturę judaizmu wyrażał ruch faryzejski. Faryzeusze ( Tannaici oraz Amoreici) zbierali i uzupełniali tradycję ustną, która razem z Biblią stanowiła spadek skarbca hebraizmu. Powstała dzięki temu Mishna i komentarz do niej. Z ich połączenia powstał Talmud palestyński i babiloński, natomiast innym źródłem, może już bez oficjalnego charakteru, ale cieszące się pewnym autorytetem były pisma zwane Midrashim.

      Tym urzędowym pismom osoba Jezusa wcale nie jest nieznana, ale występujące tam aluzje do Jego osoby są pośrednie, bezimienne i jakby zawoalowane.

     Giuseppe Ricciotti w „Życiu Jezusa Chrystusa” podaje opis Jezusa wg pism żydowskich (I-V wiek): Jezus Nozri (Nazareński) był synem Marii, z zawodu fryzjerki, której mąż zwany jest czasem Pappos syn Judy, a czasem Stada (gdzie indziej kobieta nosi miano Stada). Ale właściwym ojcem Jezusa był niejaki Pantera, stąd Jezus zwany jest synem Pantery, to znowu Stady. Dziwna nazwa pantera pochodzi wg wysokiego prawdopodobieństwa stąd, że Żydzi często słyszeli jak Jezus przez chrześcijan nazywany jest z grecka synem parthenu (dziewicy), i zmienili znaczenie ogólne wyrazu na imię własne. To zaś świadczy o tym , że judaizm nie posiadał własnych informacji co do osoby Jezusa ale zaczerpnął i zdeformował je od chrześcijan. Jezus udawszy się do Egiptu wyuczył się magii od Jozuego syna Perachiasza. Po powrocie do ojczyzny Jezus uprawiał magię zwodząc lud. Z tego powodu został zasądzony na śmierć, a przed jej wykonaniem urzędnik czekał 40 dni na kogokolwiek, kto przyszedłby usprawiedliwić skazanego, ale nikt taki się nie zgłosił. Więc został ukamienowany a następnie powieszony na szubienicy w przeddzień Paschy w Lyddzie. Obecnie znajduje się w piekle zanurzony w płonącym błocie. ( Informacje te zaczerpnął Ricciotti z dzieła Strack-Billerbeck Komentar zum Neuen Testament aus  Talmud u. Midrash wydanego w Monachium w 4 tomach w latach 1922-1928).

      Pewna anegdota pokazuje jak przedstawiano naukę Jezusa – niby anonimowo ale przejrzyście. Poproszono mianowicie Rabbiego Jozue, syna Ananiasza, który żył około 90 roku a przebywał w Rzymie: Opowiedz nam coś niezwykłego! A on rzekł: Była raz mulica, która urodziła syna, a na szyi zawieszono mu napis, że ma odziedziczyć 100000 zuz (moneta). Wówczas pytano rabiego: Czy mulica może rodzić. A on odrzekł: Przecież to jest fantastyczna bajka. Zapytano go jeszcze: Jeżeli sól zwietrzeje to czymże ją zasolić? A on odrzekł: Łożyskiem porodowym mulicy. Odpowiedziano mu: Ale mulica będąc bezpłodna nie ma przecież tej błony!, on zaś rzekł: Czy sól może zwietrzeć? Jasne jest, że anegdotka dotyczyła Jezusa i Maryi a cały passus chce udowodnić, że judaizm jest prawdziwą solą, która nigdy nie zwietrzeje, a której na pewno Jezus nie mógłby przywrócić naturalnego smaku.

      W połowie II wieku Justyn Męczennik ( ten który odsyłał do Akt Piłata, w celu poinformowanie się o procesie Jezusa, znajdujących się w zbiorach cesarskich) zarzucał doktorom żydowskim, że rozsiewają oszczerstwa i miotają przekleństwa na osobę Jezusa (Dialog z Żydem Tryfonem).

      Celsus kwestionował boskość Jezusa, ale nie kwestionował Jego istnienia (Dialog prawdziwy – około 180 r.).

      Z pisarzy rzymskich o Jezusie i chrześcijanach piszą Pliniusz Młodszy (112 r.), Tacyt (117 r.), Swetoniusz (120 r.), cesarz Hadrian (125 r.) w liście do prokonsula Azji Mniejszej, Mincjusza Fundana podaje normy sądowe w postępowaniach przeciwko chrześcijanom. Trzeba podkreślić, że Rzymianie zawsze używali określenia Chrystus a nie Jezus.

      Bardzo ciekawa jest natomiast informacja zawarta w Starożytnościach (lata 93-94) Józefa Flawiusza. Pisze on tam o Chrystusie co następuje: Otóż w tym czasie żył Jezus człowiek mądry, chociaż nie wiem czy należy go tylko nazywać człowiekiem. Czynił bowiem rzeczy nadzwyczajne i był nauczycielem ludzi, którzy z radością przyjmują prawdę. Przyciągnął do siebie wielu Żydów, a nawet i wielu Greków. Piłat na skutek oskarżenia, które wnieśli Żydzi rozkazał Go ukrzyżować ale to nie rozproszyło tych, którzy kochali Go od początku. On też po trzech dniach dał się im widzieć znowu żywy co zresztą było już przepowiedziane przez boskich proroków, którzy i wiele innych dziwnych rzeczy na ten temat przepowiedzieli. I dziś jeszcze nie zniknęła nazwa tych którzy odeń wzięli nazwę chrześcijan (Antiq. XVIII, 63-64.).

      Passus ten znany jak testimonium flavianum został zaatakowany w XVI wieku ,jako poddany retuszowi przez jakiegoś kopistę chrześcijańskiego, ponieważ Józef Flawiusz był Żydem i faryzeuszem i nie mógłby w ten sposób pisać o Chrystusie, co później zaakceptowali wszyscy specjaliści z katolickimi włącznie.

      Ale oto w 14 lutego 1972 r. profesor Pines z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie opublikował w dzienniku International Herald Tribune artykuł zatytułowany „Żydzi podają dowód historycznego istnienia Chrystusa” (obecnie jest on dostępny w archiwach gazety w formacie pdf za opłatą 3,95 $). Otóż ów profesor odkrył inną wersję znajdującą się w dziele „Historia Powszechna” biskupa Agapiusza z Hierapolis w Syrii napisaną w X wieku. W tej wersji Jezus opisany jest przez właśnie Józefa Flawiusza następująco: „W owym czasie żył pewien mędrzec imieniem Jezus. Zachowywał się poprawnie i był ceniony za swoją cnotę. Liczni byli ci, zarówno Żydzi, jak i ludzie z innych nacji, którzy stali się jego uczniami. Piłat skazał go na ukrzyżowanie i na śmierć. Lecz ci, którzy stali się jego uczniami nadal szli za jego nauką. Opowiadali, iż on się im objawił w trzy dni po swoim ukrzyżowaniu, i że był przy życiu. Był on chyba Mesjaszem, o którym prorocy opowiadali rzeczy wspaniałe”

      Jak widać oba teksty różnią się dosyć znacznie między sobą i profesor Pines uznał, że jest niemożliwe aby biskup chrześcijański złagodził w owym tekście Józefa Flawiusza określenia tak życzliwe w stosunku do Jezusa (lub, że je poprzemieniał, jeśli tam były). Te przypuszczenia potwierdzali też starożytni Orygenes, Hieronim i Michał Syryjczyk. Jest więc prawdopodobne, że profesor Szlomo Pines faktycznie odkrył oryginalną wersję tekstu Józefa Flawiusza a to z kolei wygląda na najstarsze pisane świadectwo o historyczności Jezusa i to ze źródeł niechrześcijańskich.

 

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Kultura