Straszne i gorszące ukrzyżowanie rzuciło uczniów, przedtem rozentuzjazmowanych w najgłębsze upokorzenie.
A jednak ci całkowicie złamani ludzie biorą się w garść i decydują się – w przeciwieństwie do uczniów innych „mesjaszów”, których klęska zawsze pędziła w rozproszenie – wyzywać nie tylko władze hebrajskie i rzymskie ale także własne przerażone sumienie, które przypominało jakie to straszliwe przekleństwa rzucają Pisma na heretyków, apostatów, bluźnierców, czyli wystąpili przeciw sobie samym.
Słynny uczony racjonalista Charles Guignebert kładzie nacisk na coś więcej. Otóż wiara tych niesamowitych ludzi musiała się spotkać z kolejną tragiczną klęską: nieudanym powrotem ich Chrystusa, którego oczekiwali w bardzo krótkim czasie jako chwalebnego mściciela. Wielki cud nie nastąpił, jednakże wiara uczniów przetrwała także i to drugie rozczarowanie.
To co spowodowało podjęcie przez uczniów zwycięskiej ofensywy? Jak to się stało, że jakiś prorok, którego przepowiednie nie spełniły się mógł stać się punktem wyjścia dla największej religii świata? Zarzucenie pomostu, który łączy śmierć Jezusa z narodzeniem chrześcijaństwa jest przedsięwzięciem o wiele trudniejszym, niż chcieliby to uznać wszyscy zjednoczeni razem krytycy. Jak połączyć zagubionego Jezusa historii z oszałamiającym Chrystusem wiary? To nie zmysł krytyczny ale niezwykła łatwowierność, gdy odrzuca się po kolei wersety Nowego Testamentu na podstawie uprzedzeń, a równocześnie „połyka się” bez wahania w pełni zmyślone historie na temat psychiki tych, których wiara stała się początkiem chrześcijaństwa.
Nie wytłumaczymy, jak jeden Żyd mógł zostać ubóstwiony przez innych Żydów, a przepaść między Bogiem a człowiekiem w Izraelu zostać zasypana, nawet zakładając, że ów Jezus, posiadał właściwości medium, miał władzę uzdrawiania i zdolności parapsychologiczne i że to zrodziło wiarę Jego uczniów.
Ależ w świecie hebrajskim nikt nie wątpił, że Bóg może przekazać pewien promień swojej potęgi ludziom.
I nie chodzi wyłącznie o proroków, ale też o rabinów, którzy uzdrawiali nieuleczalnie chorych, przywoływali głosy zmarłych, zatrzymywali wody rzek i mórz. Eliasz, Elizeusz, Mojżesz dokonywali (jeśli trzymać się Pisma) wspaniałych cudów. Ale byli i inni wybitni specjaliści od cudów, jak np. sławny Hanina ben Dosa, który potrafił wskrzesać zmarłych. A jednak żaden Żyd wobec podobnych cudów nie ulegał pokusie przypisywania boskiego pochodzenia temu, który ich dokonywał. Prawdziwym rozmówcą pozostawał zawsze Jahwe i tylko On. Po prostu Bóg zechciał przekazać za pośrednictwem człowieka próbkę swojej wszechmocy.
Zresztą właśnie wśród chrześcijańskich Żydów, tak skorych (wg „naukowych krytyków”) do ubóstwiania swoich współczesnych, mówi się z całym spokojem ducha o cudach dokonywanych przez uczniów Jezusa.
Dzieje Apostolskie rozdz. 5:
Wiele znaków i cudów działo się przez ręce Apostołów, wśród ludu. Wynoszono też chorych na ulicę i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich. Także z miast sąsiednich zbiegało się mnóstwo ludu do Jerozolimy, znosząc chorych i dręczonych przez duchy nieczyste, a wszyscy doznawali uzdrowienia (12.15-16).
Zaraz, są to przecież te same rzeczy jakie opowiadano w związku z Jezusem, to te same uzdrowienie wg niektórych rozkręciły mechanizm ubóstwienia. Dlaczego ten sam mechanizm nie zadziałał na korzyść Piotra czy diakona Filipa, który wzbudził wielką radość w Samarii, uzdrawiając tłumy?
Dlaczego na widok ich cudów rozlegają się okrzyki (wg bardzo pewnej tradycji żydowskiej), że są „mężami Bożymi” a nie „synami Bożymi”?
W ówczesnym Izraelu i zawsze potem musiałoby się zdarzyć dużo więcej niż uzdrowienie opętanego czy nawet wskrzeszenie zmarłego, aby jakiś człowiek został zrównany z Jahwe.
LIT :
Brandstaetter R.: Jezus z Nazarethu W drodze Poznań 2006
Ricciotti G. Dawne dzieje Izraela Pax W-wa 1956
Szamot M., Apokalipsa czytana dzisiaj, WAM Kraków 2000
Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M 2004 Kraków
Giuseppe Ricciotti „Życie Jezusa Chrystusa” „Dawne Dzieje Izraela” PAX
Messori V., Umęczon pod ponckim Piłatem? Wyd M Kraków 1996
Messori V., „Mówią, że zmartwychwstał” Wyd M Kraków 2004
Rops D.: Dzieje Chrystusa Pax Warszawa 1987
Flawiusz J.: Dzieje wojny żydowskiej przeciwko Rzymianom Armoryka Sandomierz 2008
Forstner D. OSP.: Świat symboliki chrześcijańskiej Pax Warszawa 1990
Szamot M.: Oto Ty Adamie WAM Kraków 2010
Thiede C. P. : Jezus człowiek czy Bóg KDC Warszawa 2006
Ks. Starowiejski M.: Apokryfy Nowego Testamentu KUL Lublin 1986
Schreiner J.: Teologia Starego Testamentu Pax Warszawa 1999
Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M Kraków 1994
Galbiatti A., Piazza A.: Biblia Księga zamknięta? Pax Warszawa 1971
Gnilka J.: Teologia Nowego Testamentu Wyd M Kraków 2002
Ks. Filipiak M. : Jak rozumieć Pismo Święte, KUL, Lublin, 1982
Ks. Dąbrowski E.,: Pismo Święte Nowego Testamentu w 12 tomach, wstęp przekład z oryginału, komentarz, Pallotinum, W-wa, 1977, tom 2, 3, 4, 5
Rops D., :Dzieje Jezusa Chrystusa, PAX, W-wa, 1987
Inne tematy w dziale Kultura