fot.-Rafał-Zambrzycki-CC-BY-2.0.
fot.-Rafał-Zambrzycki-CC-BY-2.0.
Instytut Wolności Instytut Wolności
672
BLOG

Potrzebujemy systemu obronnego państwa nowego wzoru

Instytut Wolności Instytut Wolności Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

Dzisiaj, w obliczu nowych rodzajów zagrożeń i dynamicznych zmian w środowisku bezpieczeństwa, warto postawić sobie pytanie, czy robimy wszystko, aby uchronić nasze państwo od sytuacji, które w przeszłości doprowadziły do upadku naszej podmiotowości?

Czytaj kolejny felieton Rafała Zaniewskiego z cyklu "Bezpieczna Polska" z czasopisma Instytutu Wolności "Polska w Praktyce. Całość numeru znajdziesz tutaj: Polska w Praktyce.


Tegoroczne obchody Święta Niepodległości mają wyjątkowy charakter – to już sto lat, odkąd Polska, odzyskując wolność i niepodległość, powróciła na mapę Europy. Niestety, niezbyt długo mogliśmy się radować zrzuceniem kajdan po 123 latach niewoli. Dwie dekady później przeżywaliśmy upadek II Rzeczpospolitej i hekatombę II wojny światowej. Jej zakończenie wcale nie przyniosło ulgi i wyzwolenia, ponieważ niemal półwieczne istnienie Polski Ludowej w żaden sposób nie łączyło się z wolnością i niezależnością dla naszego narodu.

Dlaczego rozpocząłem swój felieton w tak mało optymistyczny sposób? Ponieważ uważam, że jest to doskonały moment do refleksji nad stanem państwa i jego odpowiedzialności za obronność, która z założenia ma nas chronić przed utratą tych najcenniejszych wartości.

Nasza historia to doskonały przykład tego, że niepodległość i suwerenność, jeśli się o nie właściwie nie zadba, bardzo łatwo stracić. Doskonale wiemy, że wolność nie jest wartością daną nam raz na zawsze, walczyliśmy o nią i nieraz jej broniliśmy.

Dzisiaj, w obliczu nowych rodzajów zagrożeń i dynamicznych zmian w środowisku bezpieczeństwa, warto postawić sobie pytanie, czy robimy wszystko, aby uchronić nasze państwo od sytuacji, które w przeszłości doprowadziły do upadku naszej podmiotowości?

ZROZUMIEĆ OBRONNOŚĆ

 

Większości obywateli, dziennikarzy czy polityków obronność kojarzy się przede wszystkim z wojskiem i jego uzbrojeniem. Powiązanie tego pojęcia niemal wyłącznie ze sferą militarną spłyca i zaciera jego prawdziwe znaczenie. Dlaczego? Ponieważ obronność jest jednym z najbardziej interdyscyplinarnych obszarów działalności. Dlatego trudno jest mówić o obronie, nie angażując w nią wysiłku całego państwa.

W ostatnim czasie dyskusja o obronności w Polsce skupiona jest wokół trzech aspektów, które dotyczą: naszego członkostwa w NATO, zwiększenia obecności wojsk USA oraz modernizacji technicznej armii. Zapomina się przy tym o innych ważnych elementach systemu obronnego, jak chociażby o obronie cywilnej czy pozamilitarnych przygotowaniach obronnych. Pomijana jest również kwestia całościowej nowelizacji prawa obronnego, które powinno zostać skodyfikowane i dostosowane do współczesnych wymagań. Ustawa o powszechnym obowiązku obrony RP, mimo wielu nowelizacji, swoimi korzeniami sięga jeszcze lat 60. XX wieku, czyli zamierzchłych czasów obronności PRL.

Chcąc z nadzieją spoglądać w przyszłość Polski, musimy zbudować system obronny według nowego wzoru. Jego podstawami powinny być: silne państwo, nowoczesna armia, innowacyjna gospodarka, świadomi zagrożeń oraz obowiązków obronnych obywatele, a także – system rozwiązań prawnych umożliwiający szybkie i skuteczne reagowanie na wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa.

Jednocześnie nie należy zapominać o wartości naszego członkostwa w NATO, które powinno być uzupełnieniem i wsparciem działań narodowych.


NOWE SPOJRZENIE

Budowa nowoczesnego systemu obronnego to długotrwały i skomplikowany proces, który warto zainicjować. Być może impulsem do zmian w tym zakresie będą wyniki kontroli przygotowań obronnych państwa, jaką w 2018 roku przeprowadziła Najwyższa Izba Kontroli. Co ciekawe, jest to dopiero pierwsza, w dodatku tak duża i kompleksowa, kontrola zasad funkcjonowania istniejącego systemu obronnego. Czy do tej pory żyliśmy w przekonaniu, że dotychczasowe rozwiązania gwarantują nam pełnię bezpieczeństwa? Czy może kolejne rządy nie traktowały obronności w sposób poważny poza aspektami dotyczącymi sił zbrojnych? 

W mojej opinii kluczem do stworzenia nowego systemu obronnego odpowiadającego wyzwaniom XXI w. jest zmiana sposobu myślenia o obronności i dostrzeżenie jej wielowymiarowości.

Od lat spotykamy się z pojęciem rewolucji w sprawach wojskowych (z ang. RMA – Revolution in Military Affairs), której efektem ma być powstanie armii nowego wzoru zdolnej do podejmowania wyzwań na nowoczesnym polu walki. W Polsce również staramy się zmieniać naszą armię (zarówno w wymiarze strukturalnym, jak i technicznym), tak aby w jak najszerszym zakresie mogła spełniać współczesne wymagania. Musimy jednocześnie pamiętać, że działania w dziedzinie obronności nie mogą dotyczyć jedynie modernizacji sił zbrojnych bez jednoczesnej transformacji całego systemu obronnego. Istnieją przecież jego dziedziny, które wymagają pilnej naprawy, jak chociażby aspekty dotyczące zapewnienia ciągłości funkcjonowania państwa w warunkach zagrożenia czy też ochrona ludności cywilnej w czasie konfliktu zbrojnego. Dlatego tak ważne jest, aby system miał charakter zrównoważony, tzn. każda z jego części rozwijana była w odpowiedni sposób oraz do każdej przywiązywano odpowiednią wagę. Rozwój i unowocześnianie tylko wybranych płaszczyzn systemu (np. wymiaru militarnego) kosztem pozostałych elementów może prowadzić do jego dysfunkcjonalności.

  FUNKCJE SYSTEMU OBRONNEGO 

Jakie zatem funkcje powinien spełniać system? Oczywiście jego naczelnym zadaniem pozostaje obrona wartości, o których wspominałem we wstępie. Wszystkie jego elementy (wraz z powiązaniami między nimi oraz odpowiednio skonstruowanym prawem obronnym) powinny tworzyć osłonę strategiczną państwa, którą będzie cechować wysoki stopień odporności na zagrożenia (zarówno te znane, jak i te wychodzące poza wymiar klasycznej wojny). Pożądaną cechą systemu będą także jego zdolności adaptacyjne. Można je rozumieć dwojako: po pierwsze, jako umiejętność elastycznego dostosowania systemu do zmian zachodzących w środowisku bezpieczeństwa, a po drugie – jako zdolność państwa do efektywnego funkcjonowania w warunkach, kiedy dane zagrożenie już wystąpiło. 

Odporność, adaptacja, szybkość reakcji na zagrożenia są niezwykle ważne, ponieważ nowoczesny konflikt wcale nie musi oznaczać konfrontacji na polu walki z wykorzystaniem ultranowoczesnych technologii i techniki wojskowej.

Może to być także wielowymiarowe działanie (np. w sferze politycznej, społecznej i propagandowej) wymierzone w państwo, poprzedzone odpowiednio przygotowaną strategią, wykorzystującą jego największe słabości.

Najlepiej świadczą o tym wnioski i doświadczenia z konfliktu na Ukrainie. Dostrzegamy tam całą gamę zachowań rosyjskiego agresora, nazywanych popularnie wojną hybrydową lub też podprogową, dyfuzyjną i nieliniową. Cechą charakterystyczną takiego konfliktu pozostają działania prowadzone w sposób niekonwencjonalny i nieregularny, przy jednoczesnym zastosowaniu takich środków, które mogą ograniczać reakcje obronne państwa. Zakres działań wykorzystywanych przez przeciwnika w tego typu konflikcie jest bardzo szeroki i nie musi się łączyć z użyciem klasycznych sił zbrojnych (m.in. mogą to być działania o charterze terrorystycznym, aktywność obcych służb specjalnych, akty sabotażu i dywersji, wzniecanie niepokojów społecznych, działania w cyberprzestrzeni, celowy wpływ na system finansowy i ekonomiczne interesy państwa).

Jak widzimy, katalog nowoczesnych zagrożeń jest wciąż otwarty i dotyka bardzo wielu dziedzin. Dlatego skuteczny system obronny integruje w sobie wielopłaszczyznowe działanie struktur państwowych, nawet tych, których z pozoru możemy nie łączyć z obronnością, takich jak dyplomacja czy samorząd terytorialny.

Spierając się o kształt polityki obronnej naszego państwa, dyskutując na temat zdolności NATO do niesienia nam pomocy czy też prowadząc negocjacje z USA dotyczące powstania „Fort Trump”, nie powinniśmy zapominać o rozwoju zdolności obronnych, które są w pełni zależne od nas. Dlatego zacznijmy spoglądać na nasze bezpieczeństwo w sposób kompleksowy i zastanówmy się, jak zbudować system obronny państwa, który będzie odporny na współczesne zagrożenia oraz sprosta niezmiennym wyzwaniom, jakie niesie ze sobą nasze geopolityczne położenie na mapie Europy. Myślę, że to będzie najlepszy prezent, jaki możemy zrobić sobie i przyszłym pokoleniom na stulecie odzyskania naszej wolności.

RAFAŁ ZANIEWSKI 

Główny specjalista ds. obronnych w jednym z urzędów administracji publicznej. W przeszłości funkcjonariusz Służby Celnej. Absolwent studiów magisterskich na kierunku bezpieczeństwo narodowe oraz studiów licencjackich na kierunku politologia. Autor publikacji z zakresu bezpieczeństwa i obronności państwa.

Instytut Wolności jest niezależnym od partii politycznych think tankiem nowej generacji, założonym przez Igora Janke, Dariusza Gawina i Jana Ołdakowskiego. Zapraszamy na stronę Instytutu Wolności.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo