mjg53 mjg53
107
BLOG

Dalekosiężne skutki popełnianych zaniechań przez niektóre rządy

mjg53 mjg53 Polityka Obserwuj notkę 6

 

       

       Bezsensowne „oszczędzanie” rządu D. Tuska doprowadzi jedynie do zaniechania potrzebnych i pilnych inwestycji oraz do spowolnienia rozwoju gospodarczego. Przyczyni się to do zwiększenia bezrobocia i zubożenia społeczeństwa. Już drastycznie zmniejszą się wpływy do budżetu i znów trzeba będzie ciąć wydatki, i oszczędzać. Kółko się zamknie. Najbardziej niepokojące jest to, że wzrasta bezrobocie wśród młodych ludzi, do 25r życia, którzy są na dorobku. A wpływy do ZUS oraz wypłaty dla bezrobotnych, też zależą od stopnia bezrobocia. Czy wypłacalność tego rządu stanie pod znakiem zapytania? Czy wkrótce się okaże, że koszty zaniechania rozbudowy infrastruktury będą przeogromne? Z pewnością doprowadzi to do zagrożenia rozwoju całej gospodarki kraju. Finanse już są zagrożone.

       Krytyka opozycji, jaką prowadzi rząd D. Tuska, mija się z celem. Jest to jawne uprawianie demagogii. Pan prezydent i PiS ukazują rzeczywiste, błędne posunięcia tego rządu oraz wskazują drogi wyjścia. A koalicja wraz z całym aparatem propagandy atakuje za to PiS i pana prezydenta w arogancki sposób. W dodatku rząd D. Tuska i PO ciągle głosi, że jest to nienawistna i dlatego nic nie warta krytyka. Wtórują mu w tym jego popularni w Polsce i na świecie poplecznicy, których razi bezkompromisowość braci Kaczyńskich w walce ze złem i niekorzystnymi dla Polski i Polaków układami. Lecz słuszne jest mówienie o błędach i krytykowanie szkodliwych posunięć chociażby po to, by ich więcej nie powtarzać. Należy wreszcie zaprzestać brnąć ze złego ku gorszemu.

      Cały aparat władzy i propagandy D. Tuska jest wierny, czynny i sprawny, aż do bólu. Niestety, większość działań gospodarczych i politycznych powoduje jedynie rozwarstwienie społeczne. Wszystko na to wskazuje, że ten rząd hołduje filozofii neoliberalnej.

        Wiadomo, że w Polsce występują powodzie, których nie da się przewidzieć. Dlatego należy opracować spójny, kompleksowy plan obrony. Strategiczne działanie powinno obejmować planowanie przestrzenne na wszystkich terenach zalewowych. W skład niego ma wchodzić zadrzewianie, całościowe prowadzenie prac związanych z inżynierią wodno-lądową: budowanie tam, zbiorników retencyjnych, hydroelektrowni… Także zabronione powinno być budownictwo mieszkaniowe na terenach zalewowych. I powinno to być przestrzegane i realizowane.

        Rząd D. Tuska odrzucił wiele dobrze rojektów naprawy Polski przygotowanych przez PiS w 2007r. Były wśród nich projekty na przeprowadzenie prac zapobiegających występowaniu powodzi, które opracowała pani prof. Gęsicka. Projekty przygotowane przez rząd J. Kaczyńskiego wykorzystywały fundusze europejskie przeznaczone na cele związane z rozbudową infrastruktury. Ale rząd D. Tuska to zaprzepaścił, żeby pomniejszyć w oczach Polaków zasługi PiS i premiera J. Kaczyńskiego. Dlaczego dobra Polski i Polaków nie wzięto pod uwagę?

        Należy również doceniać osiągnięcia, gdyż mobilizuje to do zwiększonego wysiłku i daje satysfakcję oraz zachęca do twórczego myślenia i działania. I rzeczywiście, większość Polaków pozytywnie oceniła wysiłki rządu przy pomaganiu w czasie powodzi. Ale trzeba bardzo wyraźnie zaznaczyć, że należało skutecznie pomagać pokrzywdzonym i jednocześnie nie zaniedbywać budowy infrastruktury chroniącej przed powodzią. A tego zabrakło. Znacznie droższe jest naprawianie już powstałych szkód, niż planowe realizowanie budownictwa wodno-lądowego, zapobiegającego powodziom.

        Strategiczne projekty opracowane przez rządy poprzednie należy wykorzystywać oraz modernizować, a nie odrzucać w całości i przeznaczać zarezerwowane na to pieniądze gdzie indziej.

        Rekordy opatrznego działania, nadzwyczaj szkodliwego dla suwerenności Polski pobiła SLD. Gdy władza w wolnej Polsce ponownie przeszła w ręce SLD, to rząd L. Millera, w 2001r, bezpowrotnie zaprzepaścił kontrakt z Norwegią, umożliwiający Polsce dywersyfikację gazu. Przez ten niecny czyn Rosja w dalszym ciągu może szantażować naszą ojczyznę i dyktować nam warunki dystrybucji tego ważnego dla całej gospodarki surowca energetycznego. Jakie siły musiały zostać zaangażowane w to, by wydłużyć uzależnienie Polski od Rosji? Czy wciąż będziemy powtarzać te same błędy? Nie zamykajmy oczu na prawdę. Zechciejmy dostrzec mechanizmy trwające dłużej niż życie ludzkie. Tylko krótka pamięć wyborców umożliwia przejęcie władzy w Polsce siłom, których działalność szkodzi Polsce i Polakom zarówno w krótkiej, jak i odległej perspektywie. Według redaktora Sierakowskiego, SLD w dalszym ciągu stawia na pierwszym miejscu obronę PZPR. Nie należy jednak zapominać o tym, że znaczna cześć PZPR kolaborowała z Rosją przeciwko Polsce. A partia PZPR kazała Polakom uważać się za przewodnią siłę narodu. Żadne przepisy i ideały nie wpłynęły również na zmniejszenie korupcji w rządach przesiąkniętych wypaczoną mentalnością. Czy to komunistyczną, czy neoliberalną. Czy chcemy być nadal sługami rządów, które nie stawiają na pierwszym miejscu dobra Polski? Czy wkrótce okaże się, że takie rządy zaczną traktować Polaków tak jak niewolników?

       Rozważmy taką hipotezę: Czy zaniechanie budowy gazociągu łączącego Polskę ze złożami gazu z Norwegii można zaliczyć do strategicznego planu SLD? Weźmy pod uwagę pośpiech, z jakim działał w tym kierunku rząd L. Millera i brak skutecznej reakcji prezydenta A. Kwaśniewskiego, by temu zapobiec. Zwróćmy uwagę czy nie jest to analogiczne z "grubą kreską" wprowadzoną przez premiera T. Mazowieckiego. Z oczywistych powodów prezydent W. Jaruzelski też temu nie zapobiegł.

       Należy podkreślić, że prezydent A. Kwaśniewski nadal cieszy się dużą popularnością wśród mediów i dużej części społeczeństwa.       Czy wszystko, co się z wierzchu błyszczy jest złotem?

       Czy rozsądne jest pokładanie nadziei w partii SLD? A przecież są tam osoby gładko wypowiadające się, które opanowały umiejętność przekonywania innych, cechujące się dobrym wizerunkiem i tak mocno propagowaną poprawnością polityczną.

      Bracia Kaczyńscy nie są medialni. Ale za to odważnie, z podniesioną przyłbicą, walczą o dobro Polski i Polaków. I są bezkompromisowi, gdyż mają czyste sumienie i działają w słusznej sprawie.  

      Wobec tego, czy możliwe jest dogadanie się PiS i PO pod wodzą Tuska,  Schetyny, Komorowskiego i Niesiołowskiego?

mjg53
O mnie mjg53

dociekliwy komentator rzeczywistości

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka