Jak wygląda akcja niesienia pomocy na obszarach, które w wyborach prezydenckich popierały B. Komorowskiego. Teren ten jest centrum zainteresowania mediów i rządu. Natychmiast zaczęto wypłacać odszkodowania, wojska sprzątają okolice, a nawet odkażają prywatne posesje. Już rozpoczęto wycenę szkód, by jak najszybciej wypłacić 20 lub 100 tysięcy na remonty lub odbudowę mieszkań i domów. Zorganizowana jest już pomoc dla przedsiębiorców. Rozpoczęto odbudowę infrastruktury. Spieszą się, bo chcą zdążyć przed zimą. Rodzinom, które straciły wszystko proponuje się na razie dopłatę w wysokości 1000 zł do wynajmu mieszkań. W między czasie odbudowywane są ich posesje.
Inaczej zgoła wygląda akcja niesienia pomocy poszkodowanym w podwoziach majowych i czerwcowych. Tam też wiele rodzin straciło dobytek całego życia. Różne media donoszą o tym, że w wielu gminach są nawet wielopokoleniowe rodziny nie mające gdzie się podziać. Do tej pory nie wyceniono ich szkód o dlatego nie dostają należnych im pieniędzy. Część rodzin mieszka w niewygodnych kontenerach, za które sami będą musieli płacić od października. Nikt im nie proponuje dopłaty w wysokości 1000 zł miesięcznie do wynajęcia lokalu nadającego się do zamieszkania zimą. Ale nic dziwnego. Ludzie na tych terenach popierali w większości J. Kaczyńskiego.
Od momentu przejęcia pełni władzy przez PO nasiliło się dzielenie Polaków na dobrych i złych. Godnych pomocy i niegodnych pomocy. Młodzieżówka i elity wspierające PO mogą jawnie manifestować swą nietolerancję wobec ludzi wyrażających swój ból po katastrofie smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim. Istnieje podział na tych, którzy mogą prowadzić śledztwo w sprawie katastrofy i tych, którym się odmawia prawa nawet do zadawania pytań na ten temat. Przykładów takich jest więcej. Jeśli ktoś z Państwa dostrzegł więcej rażącej niesprawiedliwości, proszę o tym napisać.
Inne tematy w dziale Polityka