Lekarz M. Jacksona z pewnością poniesie surowe konsekwencje za to, że nie zapobiegł śmierci swojego pacjenta.
Gdy prof. Garnicki zaszył gazik w sercu swojego pacjenta, w wyniku czego pacjent zmarł, to polskojęzyczne media wraz z PO, PSL i SLD rozpoczęły walkę z rządem J. Kaczyńskiego tak skutecznie, że z wielu przestępców zrobiono ofiary, a rząd musiał o połowę czasu skrócić swoją kadencję. Prof. Garnicki tak się rozzuchwalił, że wystąpił do „niezależnego” wymiaru sprawiedliwości o odszkodowanie i za swe rażące brakoróbstwo je otrzymał.
Święto Niepodległości też nie było zakłócane przez bojówki niemieckie, ani przez radykalnych policjantów bezmyślnie wykonujących rozkazy przełożonych. W USA nikt nie ośmielił się zaprosić do swej ojczyzny obcych zadymiarzy.
A tutaj Krytyka Polityczna postąpiła inaczej. Widocznie było to poprawnością polityczną, której hołduje Donald Fałszywy, gdyż K. Szczupawka zażarcie i ordynarnie broniła lewaków, starając się udowodnić, że patriotyczny pochód Polaków był w gruncie rzeczy marszem kiboli. I oczywiście Donald Fałszywy poparł publicznie takie zakłamanie i oświadczył, że to policjanta bito.
Czy jeszcze trzeba udowadniać prawdziwość tych przysłów: „Jaki pan, taki kram” oraz „Niedaleko pada wnuczek od dziadka”?
Inne tematy w dziale Polityka