Niedawno powołano specjalne komisje, by przeszkolić producentów podręczników szkolnych, aby ci nie eksponowali w książkach przeznaczonych dla uczniów treści patriotycznych oraz tych informujących o tradycjach rodzinnych, roli rodziców, imion męskich i żeńskich… I nikt nie zaprotestował. Dlatego ci, których celem jest deprawowanie nawet maluczkich posunęli się dalej. Chcą zrobić z bohaterów narodowych, dewiantów seksualnych, by skuteczniej deprawować i skłócać Polaków.
Zboczeńcy mogą wszędzie poszukiwać zboczeńców, by łatwiej się realizować. Ale w deprawowaniu świata prym wiodą ci, którzy własne diaspory spajają dobrze rozumianymi i kultywowanymi wartościami rodzinnymi. To oni uruchamiają lub zamykają czasowo światowe kryzysy. To ich nienasycona chciwość dąży do osłabienia i skłócenia całego świata, by wziąć go w wieczyste posiadanie.
Już widać, że rządy PO-PSL są im całkowicie posłuszne. Dlatego, na miarę swoich umiejętności, każdy Polak powinien odważnie edukować, nie tylko swoje dzieci i uczyć wszystkich zainteresowanych polskości. Należy to robić w każdym miejscu i o każdej porze, gdyż na telewizje publiczną nie można liczyć. W ogóle polskojęzyczne publikatory i sprzedajni dziennikarze są na usługach ludzi niegodnych.
Ci, którym dobro i przyszłość Polski nie jest obojętna, powinni się z cała mocą przeciwstawić wykolejaniu narodu. Tak jak kiedyś przeciwstawialiśmy się rusyfikacji i germanizacji, gdyż na tych złych rządzicieli i ich popleczników nie ma co liczyć. Dla nich polskość, to nienormalność.
Inne tematy w dziale Polityka