Piotr Wolwowicz z małej miejscowosci trafił do wielkiego programu telewizyjnego. Zaspiewał tam piosenke.
To było wiele miesiecy temu. Ogladajac pierwszy raz jego wystep w tym wielkim programie telewizyjnym miałem tzw. déjà vu. Ja juz to gdzies kiedys widzałem ! Spokoju nie dawało mi to do dzis. Dzis juz wiem ze nie było to déjà vu. Ja to widziałem kiedys, bardzo dawno temu na własne oczy ! Widziałem w telewizji!
.
Mozna sie przyczepiac ze sa roznice... Blondynka na starym filmie psa rasy Pudel trzyma na kolanach a w filmie z Wolwowiczem posadziła sobie go na głowie.
Jest jeszcze jedna roznica. Na wspołczesnym filmie zabrakło niemca z pistoletem...
Dzieki temu Wolwowicz jeszcze zyje !
Inne tematy w dziale Polityka