Drukarnia puf... uff...
Juz prawie konczy drukowac, nad ranem w kioskach, kolejna afera, afera przewyzszajaca wczesniejsze.
Uff... pufff..
W piatek Donald T. glos zabierze , do narodu. Dwa tygodnie przed lustrem trenuje, trenuje, mnostwo trenerow kolo niego. Nic to nie pomoze. Drukarnia zacznie drukowac. Ufff... pufff... Donald nagi !!! i po Donaldzie T. Ufff... pufff...
Drukarnia odpocznie pare dni i znow drukowac zacznie, pierwsze przecieki z kolejnej afery. Ufff.... puffff. Enea jej bylo . Ufff... pufff. Drukarnia jeszcze kilka razy zrobi Ufff.... pufff... i w buty Donalda T. wskoczy Gowin J.
Na czas krotki. Potem wyskoczy. W tlumu okrzykow, wiwatow, niech Zyje Polska, wyniosa na tron, na sile, NIEZALEZNEGO FACHOWCA. Opieral sie bedzie... Ale zasiadzie. Niestety, buty nie jego rozmiar. Na ten widok kapital spekulacyjny (zlodziejski) odplynie...
... i nie bedzie juz papu, papu. *
.
* Autor piszac ten tekst nie byl "pod wplywem" (ponad normatywnym :) oraz nie zapadl ani nie posiadal wczesniej problemow psychiatrycznych :)
Autor po prostu lubi sobie czasem popieprzyc, a nastepnie czekac az sie pieprzenie sprawdzi :)
Inne tematy w dziale Polityka