Z lotniska na pekaes. Tam w dworcowej "szybka" grochówka, następnie przed dworcem łyk nikotyny. Stoję, palę spokojnie.
Do dworca zbliża się starsza pani ubrana w futro za ładnych kilka tysięcy złotych. Ma problem. Dwie walizki, niesie jedną kilkanaście metrów, stawia, wraca po drugą, niesie kilkanaście metrów, stawia, wraca ...
Idę szybko w jej stronę, grzecznie proponuję pomoc. W odpowiedzi słyszę : "Niech pan nie podchodzi bo panu przypierdolę!". Cicho zapytałem: "heee?" Pani w futrze za kilka tysięcy odpowiedziała : "Bo jest pan Polakiem!". Na to jej wyznanie pomyślałem głośno: "O, ooo" i już po cichu: "Psychiczna... a może...?". Postanowiłem szybko się oddalić a rozważania na powyższy temat odłożyć na moment kiedy już się oddalę...
Stoję, palę, spokojnie rozmyślając: " Psychiczna czy przedstawicielka mniejszości narodowej zamieszkująca mój kraj ? Ale numer mi się przytrafił pomyślałem z rozbawieniem. Trafić w Polsce na kogoś kto ma ochotę "przypierdolić" mi, za to tylko że jestem Polakiem, to trzeba mieć "wyjątkowe szczęście:)"...
No i nagle trafiło mnie !!!
Przypomniałem sobie. Jestem blogerem i na mój blog wchodzą całe hordy takich których największym pragnieniem jest "dać mi w mordę" za to że jestem Polakiem! Przypomniałem sobie te wszystkie różowe, czerwone, jewropejskie partie i ich wyznawców nienawidzących mnie tylko za to że jestem Polakiem i chcę silnej i niepodległej Ojczyzny. Przypomniałem sobie twarze na lotnisku, uśmiechnięte, rechoczące z dowcipu opowiedzianego przez jednego z nich. Lotnisku na którym lądował właśnie samolot transportowy. Samolot transportowy z trumnami . W trumnach zwłoki Polaków...
Inne tematy w dziale Polityka