1 sierpnia 1944 roku . Wracałem z pracy. Nagle z bramy którą mijałem padły strzały. Wybuchło Powstanie Warszawskie...
Wiele razy zastanawiałem się nad tym . Zastanawiałem się co bym wtedy zrobił, jak bym się zachował. Czy z trzęsącymi się nogami, z" pełnymi spodniami" ze strachu uciekł bym do piwnicy czy może dołączył do tych z bramy...
Dziś podziwiamy tych "z bramy". Podziwiamy prawie wszyscy, jednak niewielu z tych podziwiających zadało sobie pytanie jakie ja sobie zadaję. Pytanie o to jak by się zachowali w tym dniu...
Trzy tygodnie temu rozmawiałem o Powstaniu Warszawskim z panem Cenckiewiczem. Zapytałem go o liczbę mieszkańców Warszawy w dniu wybuchu Powstania. W odpowiedzi usłyszałem że około 800 tysięcy. Na moje stwierdzenie że jedynie 50 tysięcy ludzi chwyciło za broń z 800 tysięcy Warszawiaków odpowiedział mi że:
...
"Powstańców było jedynie około 12 tysięcy z czego dobrze uzbrojonych maksymalnie 3 tysiące...
.
1 sierpnia 1944 roku . Wracałem z pracy. Nagle z bramy którą mijałem padły strzały. Wybuchło Powstanie Warszawskie...
Zastanawiałem się wiele razy co bym wybrał, piwnica czy brama...
Dziś już się nie zastanawiam. Dziś już wiem...
... i nie jest to piwnica.
CHWAŁA BOHATEROM !!!
.
Inne tematy w dziale Polityka