Siedzę na ławeczce, troszkę już wstrząśnięty lecz nie mieszany. Pisać miałem o podsłuchach. Jest jeden bloger, posłuchał, sprawdził ciąg dalszy rozmowy. Bingo! Nie ma o tym w gazetach. Gazety nie mają czasu. Może jutro o tym napiszę. Miałem o tym pisać ale coś mnie skierowało na boczne tory. Na margines społeczny, na ludzkie śmieci zdychające na śmietnikach...
Na tych bocznych torach nie stoi Pendolino. Nie ma tam wypasionych zegarków ani drogiego Wina. Więc kogo to k...a obchodzi ? To i ja nie będę o tym pisał. Bo co mam K...a pisać ? Że jakiś skurwiel obwieszony zegarkami, jakiś skurwiel pijący Wino "za patyka" czy jakiś inny skurwiel kradnący setny milion w tym roku, Że każdy z tych zegarków, każda taka butelka Wina zabija w nich nadzieję, zabijając nadzieję, przybliża tych ludzi do śmietnika, na którym zdychają jak śmieci? ... O tym mam pisać ?
O tym że to Ci "spod śmietnika" to byli sponsorzy tych skurwieli?
Grzegorz Jarzębski.
ps. . Mam facebooka. Znaleźć mnie można a nawet zaprzyjaznić * tu :
https://www.facebook.com/grzegorz.jastrzebski.7739
Inne tematy w dziale Polityka