Artyleryji ruskiej ciągną się szeregi. Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi, spojrzałem na pole, dwieście harmat grało...
Jak już kiedyś napisałem, będę pierwszy który w potrzebie wróci do Ojczyzny by oddać za nią życie. Niekoniecznie swoje. Wrócę by zabijać naszej Ojczyzny wrogów. To miałem na myśli.
Jakieś trzy tygodnie temu, siedząc na laptopie wyczytałem słowa pana pRezydęta, pana premiera i jego ministrów o nieuchronnej wojnie z ruskim najezdzcą. Dzień pózniej z mediów informacja o atomowym ataku na Warszawę, Wrocław i inne nasze miasta. Nie namyślając się wcale (to nie jakieś pisiory powiedzieli, tylko przyjaciele Putina) kupiłem bilety na Rajanera. Dwa dni pózniej wylądowałem w Poznaniu by bronić przed ruskimi naszej Ojczyzny. Po wylądowaniu niemiła niespodzianka. Poznań nie jest przygotowany! Jadę do Kalisza. Tu już lepiej. Połowa ulic wyłączona z ruchu. Wszystko przeryte na metr w głąb. Budują schrony i okopy. Dużo ciężkiego sprzętu. Przy sprzęcie kręcą się najemnicy ze Skanska.
Przespałem się chwilę i rano jadę na inspekcję do Wrocławia. Tam cisza i spokój, wygląda na to że już się pogodzili ze swym atomowym losem...
Nie mam tu już czego szukać. Odpalam maszynę i jadę do Krakowa. Tu już lepiej. Centrum miasta bezpieczne. Wszędzie zakazy wjazdu dla turystów. Grozi wysoki mandat. Ruskie czołgi nie przejdą, zwłaszcza że parkować nie wolno. Uspokojony idę spać.
Przed południem budzi mnie SMS od Witka Gadowskiego: "Narada, jestem "Pod Gruszką" . Mieszkam uliczkę dalej więc za chwilę jestem. Siedzi Witek, widzę że pracuje. Cały stolik zawalony planami wojny, jakieś mapy... Dosiadam. Kelnerka podaje pyszną kawę... Pycha ! Za chwilę przychodzi pan Maciej Grabysa, reżyser, kumpel Witka. Narada(ściśle tajna). Co robić w tej ciężkiej dla naszego kraju sytuacji?...
Dyskutujemy. Reżyser musi już iść. Dyskutujemy z Witkiem dalej co w tej sytuacji robić. Zapada szybka decyzja. Nie ma co dalej siedzieć, trzeba działać! Płacimy, wychodzimy. Idziemy na ul.Jagielońską pod jedenastkę! Na schabowego do "Cechowej". To był strzał w dziesiątkę ! Takich schaboszczaków dawno nie jadłem. Pycha! Co ciekawe, pod tym samym adresem (wejście obok) mieści się księgarnia Gazety Polskiej i to tam na zapleczu (na nasze życzenie) podano nam do stołu :) . W otoczeniu wspaniałych książek... (o tym wspaniałym miejscu postaram się popełnić całą notkę w najbliższym czasie).
Trzy schaboszczaki dalej... Opuszcam Kraków, jadę na Częstochowę. Tam bezpiecznie. Tam nasza Matka otacza opieką...
Wracam do Kalisza. Najemnicy ze Skańska rozkopali kolejne ulice. Już nie tylko przejechać ale i przejść się nie da...
Muszę zgasić mój uśmiech i wrócić do tytułu.
Jadąc po Polsce nigdzie nie zauważyłem ruskich zielonych ludzików ani ich czołgów. To niestety nie uspokoiło mych obaw o naszą biedną Ojczyznę. Jadąc po Polsce widziałem tysiące "śladów" wskazujących na okupację naszego kraju. Na zniewolenie w którym się znajdujemy. Tych "śladów" nie trzeba szukać! Wystarczy trochę podnieś głowę i przeczytać na "bilbordach" . Deutsche Bank, Raiffeisen Bank i setki innych...
Czy w takim razie jesteśmy od ruskich bezpieczni? Moim zdaniem, na chwilę obecną, tak. Ruscy są za słabi by wchodzić w szkodę niemieckim interesom. Czy to będzie trwać wiecznie? Nie. Zbliża się dużymi krokami wielki kryzys światowy. Już za kilka lat niemcy mogą nas sprzedać w zamian za troche gazu lub ropy po preferencyjnych cenach lub za zyski z innych rynków na które dopuści je rosja. Wtedy zobaczymy i u nas zielonych ludzików i dużo czołgów...
CHCESZ POKOJU? SZYKUJ SIĘ DO WOJNY!
Grzegorz Jarzębski.
Mam facebooka. Znaleźć mnie można a nawet zaprzyjaznić * tu :
https://www.facebook.com/grzegorz.jastrzebski.7739
Uwaga Londyn !
Koło Członków Indywidualnych przy
Zjednoczeniu Polskim w Wielkiej Brytanii
Zaprasza na spotkania z
ks. Stanisław Małkowski
pierwszy kapelan "Solidarności"
oraz
dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński
TEMATY:
“Polityka przekłamań w sprawie zamordowania
błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki
oraz
kulisy działalności Wojskowych Służb Informacyjnych”
Sobota, 13 wrzesnia 2014 godz 18.30 Sala Malinowa POSKu ,
240 King Street London W6 0RF Wstęp wolne datki
Msza święta odprawiona będzie o godz 15.00 w kościele "Our Lady of Grace & St Edward", Chiswick, 247 High Road W4 4PU
&
Niedziela, 14 wrzesnia 2014 godz 16.00, 53 Cromwell Road South Kensington, SW7 4SF Wstęp wolne datki
Niedziela, 14 wrzesnia 2014 godz 20.00 ,The Rembrandt Hotel 11 Thurloe Place, London SW7 2RS
- spotkanie przy symbolicznej lampce wina Wstęp £5.00
Inne tematy w dziale Polityka