Erevnitis istorias Erevnitis istorias
421
BLOG

Mark Sołonin o przygotowaniach A.Cz. do ataku na Zachód w czerwcu 41r.

Erevnitis istorias Erevnitis istorias Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

  Rosyjski historyk  II Wojny Światowej  dotarł  do  nowych  materiałów  świadczących o tym , że w czerwcu  1941 roku  miały  miejsce przygotowania  Armii Czerwonej do ataku na Niemcy  ( miał  być to zapewne  początek  marszu  "wyzwoleńczego"  Europy.

Ten atak  został wyprzedzony przez  Niemcy , które  wykryły  zamiary  i przygotowania  Armii  Czerwonej  i  uderzyły  wcześniej.


Poniżej  obszerne  fragmenty  artykułu  ze strony  Marka  Sołonina:

http://www.solonin.org/article_rukopisi-ne-goryat


. Wszystko zaczęło się od tego, że w "Zbiorze dokumentów wojskowych Wielkiej Wojny Ojczyźnianej" (SBD) nr 33 w jakiś niezrozumiały sposób znalazł  się  (i to nie na samym początku, ale na ósmym miejscu, po dokumentach z lipca 1941 r.) rozkaz dowódcy 12MK( Korpusu  Zmechanizowanego)  generała dywizji Szestopałowa nr 0033 z 18 czerwca. tj. na pięć dni przed faktycznym rozpoczęciem działań wojennych.

   Seria tych  dokumentów  została zebrana w połowie lat 50. była nominalnie odtajniona w 1964 r. (W rzeczywistości stała się dostępna dopiero pod koniec lat 80.). W zbiorach tych wszystko, co poprzedzało nieoczekiwany i nagły, zdradziecki atak, zostało starannie zignorowane. Ale teraz, albo przez pomyłkę, albo przez ukryte dobre intencje, jeden przedwojenny dokument wyskoczył jak  worka (pisałem o tym w książce „23 czerwca”).

 Rozkaz nr 0033 opatrzony jest pieczęcią „Ściśle tajne. Szczególnego znaczenia.”, co jest rzadkością w przypadku dokumentów na poziomie korpusu.
„1. Po otrzymaniu tego rozkazu  zarządzić dla wszystkich jednostek  gotowość  bojową.

2.  Gotowość bojową  wprowadzać  zgodnie z planami  alarmowymi , ale  samego alarmu
nie ogłaszać. Wszystkie zadania wykonywać szybko, ale bez hałasu, bez paniki, realizować ustalone normy dotyczące niezbędnych  zapasów żywności, paliwa i smarów, amunicji i innego rodzaju zaopatrzenia . Zabrać   tylko to, co jest niezbędne dla funkcjonowania i walki.

3. Uzupełnić stany  osobowe  oddziałów. Natychmiast odwołać personel z podróży służbowych i z wszelkiego rodzaju prac. W miejscu rozlokowania pozostaw minimalną liczbę żołnierzy do celów ochrony i mobilizacji  kierowanych przez odpowiedzialnych dowódców i pracowników politycznych.
4. O godzinie 23.00 dnia  18.6.41 jednostki opuszczają zajmowane kwatery zimowe i koncentrują się w...



  Następnie jest długa lista litewskich nazw miejscowości. Sedno sprawy polega na tym, że wszystkie końcowe punkty tras znajdują się w lasach! Na tym nie kończy się troska  o skrytość  przemarszów:

Przemarsze powinny odbywać się tylko po nocach. W miejscach koncentracji starannie maskuj i organizuj dookoła ochronę i obserwację…”

Dokąd i dlaczego 12. Korpus Zmechanizowany, czyli kilka tysięcy pojazdów: samochodów,  traktorów, samochodów pancernych i czołgów, poruszał się w krótkich nocnych przejściach? Oczywiste jest, że generał Szestopałow sam tego nie wymyślił.

I oto w maju 2012 roku odtajniono grupę akt archiwalnych dotyczących 12 MK, w szczególności - CAMO, f. 3447, op. 1, d. 29. Na pierwszej stronie sprawy czytamy:
„… W dniach 23-10 czerwca 16 (szesnastego) otrzymano tajną przesyłkę o szczególnym znaczeniu („ seria A ”) z centrali PribOWo ( Nadbałtycji  Okręg Wojskowy). Paczka została otwarta na polecenie kapitana Efimova(…)  w postaci zaszyfrowanej zameldowano   o tym dowódcy korpusu, generałowi dywizji Szestopałowowi

Sam tekst tej dyrektywy nie został jeszcze odtajniony i nie jest dostępny. To prawda, już dawno (od 1990 r.) wiadomo, że 11 czerwca 1941 roku  dowódca PribOVO i PKW (towarzysz Kuzniecow i Dibrowa) spędzili godzinę w biurze Stalina - co było dla dowództwa okręgu (i to nie największego i najpotężniejszego) bardzo nietypowe; towarzyszyli im : Ludowy Komisarz Obrony Tymoszenko, Szef Sztabu Generalnego Żukow, Ludowy Komisarz Bezpieczeństwa Państwa Mierkułow i naczelny oficer polityczny -  Zaporożec.

   Pięć dni po tym spotkaniu pojawiła się dyrektywa o szczególnym znaczeniu, która nie została odtajniona do dziś…  interesujący ” zbieg okoliczności”. 

Inne ciekawe obserwacje można poczynić czytając niedawno odtajnione dokumenty dywizji wchodzących w skład 12 MK (23 TD, 28 TD, 202 MD), pułków i batalionów wchodzących w skład tych dywizji. Co tu  widzimy ? -W rozkazie korpusu nie ma wcale słowa „ćwiczenia”

W wydanych na jego podstawie rozkazach podziałów pierwszy akapit rozkazu Szestopałowa powtarza się najpierw w całości, dosłownie („samego alarmu nie należy ogłaszać… szybko, bez hałasu i gadatliwości… wszystko, co niezbędne do życia i walki…”), a potem pojawia się fraza o „wspólnych ćwiczeniach z innymi rodzajami sił zbrojnych”. W dokumentach pułków i batalionów - TYLKO ćwiczenia!
   I uporczywie powtarzane żądania zachowania ścisłej tajemnicy, zakaz używania  radiostacji ( cisza   radiowa), zakaz jakiegokolwiek przemieszczania się żołnierzy (nie tylko hałaśliwych czołgów) w ciągu dnia. Surowo zabrania się składania karabinów w „kozły” - w każdej chwili, w tym podczas jedzenia i spania, broń musi znajdować się w pobliżu żołnierza.
! Rozkazy  mówią że  należy składać 4(!) raporty operacyjne dziennie. Raporty począwszy od 18-19 czerwca noszą numery 1, 2, 3… padają w nich słowa: „Pozycja wroga nie uległa zmianie…”
Co to było? Isaevites-Gareeites od dawna znają poprawną odpowiedź. Korpus zmechanizowany ruszył na  ćwiczenia  w warunkach możliwie jak najbardziej zbliżonych do sytuacji bojowej. Teraz muszą wyjaśnić znaczenie małego pożółkłego listka (CAMO, f. 3025, op. 1, d. 3, l. 6)


Na tej kartce, czarnym ołówkiem, szef sztabu 12. MK płk Kaliniczenko pisał wczesnym rankiem 20 czerwca (dwudziestego):


„Tylko do szefa sztabu jednostki wojskowej 9797 (jest to 28 dywizja pancerna Czerniachowskiego). Po otrzymaniu tej informacji  natychmiast wysłać szefa 2.oddziału do dowództwa jednostki wojskowej 9443 (12 MK).


Ma mieć przy sobie mapę w skali 100 000 Prus Wschodnich (Memel, Stalunenen, Suwałki)

Memel= Kłajpeda


   Gdyby  to były ćwiczenia  „dowódczo-sztabowe na mapach”, to wydanie w tym celu  mapy  sąsiedniego terytorium byłoby zrozumiałe. Ale po  co dywizji, która  porusza się w rejonie  własnego  terytorium mapa Suwalszczyzny?


By całkowicie zmylić  czołgistów mających za sobą  dwie  nie przespane noce? A dlaczego zamiar wyznaczenia (pokazania) czegoś na mapie Prus Wschodnich powstał po opuszczeniu przez dywizję obszaru stałego kwaterowania (przedmieścia Rygi) i zagłębieniu się w bezludne lasy ?



Dodatek:

tu można  obejrzeć  sowiecką mapę   topograficzną  rejonu  Suwałk  :

http://maps.mapywig.org/m/Russian_and_Soviet_maps/series/100K/RKKA100_N-34-70_Suvalki_1938_greif.jpg

mapa  przejęta  przez  Niemców  i stosownie opieczętowana.

Sowieci  dysponowali  generalnie  mapami  lepszej jakości  i dokładności  niż Niemcy !

Tylko , że  w czerwcu  1941  oddziałom nie wydano  map  dotyczących ich rejonu  działania !!!  Zapewne  miały  być  wydawane dopiero  tuż  przed  momentem  rozpoczęcia  ofensywy  i to nie mapy  rejonu  stacjonowania a  rejonu   działania  - czyli  generalnie  na terytorium wroga.


   Jak to komentuje  Mark  Sołonin  -  politycznie  poprawni  historycy  rosyjscy  podają  (niby)  wytłumaczenie  , że chodziło  tylko  o ćwiczenia - jakie to ćwiczenia  z ostrą bronią  w terenie przygranicznym !!??

Jest  to tym bardziej tłumaczenie  błędne  gdyż  oficjalnie Stalin  kategorycznie  zakazał  jakichkolwiek  działań prowokujących Niemców - rzekomo  po to  aby  nie sprowokować  ich do  agresji...

  Dowódcom oddziałów  przy granicy  nie wolno  było nawet  obserwować  terytorium  wroga  przez lornetki !!

To też było  uznawane  za prowokowanie.

  Nie  były to też  przygotowania  do obrony; oddziały przecież  były  informowane  że  ruszają na ćwiczenia- nocą  maszerowały w  dzień  odpoczywały  w lasach; nie wolno  było  przygotowywać  żadnych  stanowisk obronnych , zajmowac  pozycji  korzystnych  dla obrony.  To było tylko  i wyłącznie  skryte podejscie  Korpusu  Zmechanizowanego  w rejon przygraniczny  i oczekiwanie na rozkaz..do ataku.






Od ponad 10 lat studiuję historie udziału stalinowskiego ZSRR w II wojnie; korzystam ze źródeł w języku rosyjskim i angielskim.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura