MOSKWA, 9 września - RIA News.
Ministerstwo Obrony odtajniło unikatowe dokumenty opowiadające o wydarzeniach w przeddzień i w początkach II wojny światowej, w szczególności
o zagrożeniu ze strony Polski.
(...)
Jak stwierdza ministerstwo obrony , odtajnione dane dają wyobrażenie o tym, dlaczego w tak trudnej sytuacji militarno-politycznej podjęto te czy inne decyzje.
Nowa etap akcji informacyjnej związanej z 80. rocznicą podpisania paktu o nieagresji między Niemcami a Związkiem Radzieckim (Pakt Mołotowa-Ribbentropa) ma również na celu zwalczanie prób fałszowania historii i rewizji wyników II wojny światowej i II wojny światowej.
Wśród opublikowanych dokumentów znajduje się notatka szefa Sztabu Generalnego Armii Czerwonej Borysa Szaposznikowa do Ludowego Komisarza Obrony ZSRR Klimenta Woroszyłowa. Zawiera ocenę zagrożenia militarnego, jakie różne państwa mogą stwarzać zarówno niezależnie, jak i jako część sojuszy i bloków wojskowych.
Ważność i tajność dokumentu podkreśla fakt, że Szaposznikov nie skorzystał z pomocy maszynistki, ale napisał 31-stronicowy raport samodzielnie. Według sowieckich ekspertów wojskowych najbardziej prawdopodobnym zagrożeniem dla ZSRR w tym okresie był nie tylko sojusz wojskowy Niemiec i Włoch, ale także
Polska, która znajdowała się „w orbicie” bloku faszystowskiego.
Jak stwierdził Szaposznikov: „Związek Radziecki musi być gotowy do walki na dwóch frontach: na zachodzie przeciwko Niemcom - Polsce i częściowo przeciwko Włochom (...) a na wschodzie przeciwko Japonii”
Z dokumentu wynika, że Niemcy i Polska w przeddzień wojny mogły zgromadzić ponad 160 dywizji piechoty, ponad siedem tysięcy czołgów i 4,5 tysiąca samolotów.
Dla porównania: Ludowy Komisarz Obrony Woroszyłow w negocjacjach z brytyjskimi i francuskimi delegacjami wojskowymi w maju 1939 r. oświadczył , że Moskwa jest w stanie założyć 136 dywizji i pięć tysięcy samolotów.
