Taka sobie wcale sympatyczna i świąteczna ciekawostka. W australijskim Melbourne istnieje tradycja ubierania drzew w centrum miasta (Bourke Street) w ... sweterki. W każdym razie w coś, co może być robione na drutach lub szydełkiem i mogłoby być tym drzewom przydatne w okresie Bożego Narodzenia, gdyby nie fakt, że jest tam teraz na ogół gorące lato. Ale drzewa nie mogą się skarżyć, bo wyglądają bardzo świątecznie. Zauważmy, ze większość tych sweterków ma także eleganckie rękawy, a finałowa fotografia prezentuje drzewo w miłych nam polskich barwach narodowych.
I słusznie, bo miesiąc temu i niedaleko, na centralnym Federation Square, jak co roku, odbył się mega Dzień Polski. Od rana do wieczora non-stop występy polskich szkół, zespołów, lokalnych polityków. Z Polski zauważyłem iście kapitalny i porywający tłumy zespół Tekla Klebetnica. I tłumy oglądających i fotografujących. A najsmaczniejsze to ... dziesiątki obleganych stoisk sprzedających różne dobre rzeczy (głównie pierogi) na pobliskim bulwarze rzeki Yarra.
Wesołych Świąt "Down Under" !
P.s. Zauważmy nieco niepoprawne (gdzieniegdzie w EU) politycznie "Wiara, Rodzina, Przyjaciele" - To jest to ! - Australijczycy wiedzą co to Święta.
P.s.2 Bourke Street jest deptakiem, ale co chwilę suną nim majestatycznie wolno tramwaje Bombardier, takie jak w Krakowie.
