Jacek Ka. Jacek Ka.
82
BLOG

Kretynizmy, czyli Czesław Bielecki w Trójce.

Jacek Ka. Jacek Ka. Polityka Obserwuj notkę 3

Wczoraj rano jadąc do pracy usłyszałem w Trójce ciekawą rozmowę pana Skowrońskiego (szefa PR III) z panem Czesławem Bieleckim.
Pan Bielecki poruszył kilka kwestii, którymi żyją obecnie nasi politycy i komentatorzy życia publicznego. Ciekawy język, fajne puenty i logiczny przekaz - polecam.

Poniżej kilka wybranych fragmentów:

Homoseksualni nauczyciele


[...]Jeżeli np. wiceminister oświaty mówi, że geje nie mogą uczyć i on ich od tego odsunie, to jest to po prostu kretynizm, dlatego, że heteroseksualny nauczyciel, który jest np. erotomanem, to jego erotomania do momentu, do którego on nie jest agresywny wobec uczniów, jest jego kompletnie prywatną sprawą. Więc jakby w ogóle orientacja seksualna, w wielu wypadkach światopogląd, w momencie, w którym nie ma to nic do rzeczy i człowiek wykonuje właściwie swoje obowiązki zawodowe i spełnia wszystkie standardy życia społecznego, jest po prostu agresją na prywatność jakichś ludzi. [...]

Lustracja

[...]Albo kretynizmem jest, moim zdaniem, oponowanie przeciwko wreszcie po latach wprowadzeniu standardu, jakim jest lustracja. To jest standard, że człowiek w życiu publicznym, jego życie musi być przejrzyste.

Ale innym kretynizmem jest - kretynizmem, niezrozumieniem rzeczywistości - że nie można formalnych papierów, znalezionych w teczce traktować zawsze dokładnie tak samo pt. trafiony-zatopiony. Ponieważ nawet wszystkich przygód, łącznie z przygodami obecnego rządu, z panią wicepremier Gilowską, czy przygodami prezydenta z jego ministrem Krawczykiem, to prowadzi to tego, że prędzej się ludzi skazuje i smaga słowem, niż się im udowodniło cokolwiek.
[...]

[...]I od razu z góry mówię, że [...] każdy, kto będzie próbował mi teraz powiedzieć, że on się czuje obrażony moimi słowami powiem - to jest samorekrutacja.[...]

Agenci i konfidenci

[...] ja rozróżniam bardzo wyraźnie agenta i konfidenta. Agent pełni często potrzebną, także w dzisiejszej Polsce, potrzebną rolę. Wszystkie państwa, w całej historii miały agentury, szpiegów. I odróżniam agenta od konfidenta. Tak, jak odróżnia się prostytutkę od kurwy. Ludowe powiedzenie mówi - prostytutka to zawód, a kurwa to charakter.

Jeżeli ktoś jest konfidentem, to on [...] wszedł otwartymi drzwiami, dlatego, że przyjaźnił się z Panem Wojciechem Mannem i po prostu go zdradził - nieważne w jakiej skali, w tej chwili w jakiej kwestii. Jeżeli kto nie ma cywilnej odwagi powiedzenia - zdarzył mi się w życiu błąd, podpisałem coś, czego żałuję, to jest to problem, nie że on zdradzi RP, albo nie że Polska jest zagrożona, jak sądzi Macierewicz, tylko po prostu jest to niehigieniczne i nieestetyczne w życiu społecznym, żeby człowiek, który nawet się nie zdobywa na odwagę przyznania, że popełnił w życiu drobną pomyłkę, był teraz sędzią lub nauczycielem, nauczycielem swoich bliźnich. Ale robić z tego jakąś wielką sprawę? Nonsens.
[...]

Układ

[...]Albo mówienie układ? Polacy są w ogóle narodem półsitwiarskim i układowym. Dlaczego? Bo żyli pod obcą okupacją, pod zaborami i musieli się jakoś ze sobą dogadywać, bo trudno było im wykonywać polecenia często opresyjnej i złej władzy. No i co? I z tego powodu my mamy każdą rzecz i każdy związek i każde dogadanie się kłótliwych rodaków uważać jako wszechpotężny, jeden układ? Nie. To jest paranoja. I każdy, kto się będzie czuł tu obrażony, powiem mu - samorekrutacja paranoików, ponieważ ja nie przypisuję tego określonej osobie. Uważam to za rodzaj społecznej choroby.[...]

Całą rozmowę można przeczytać tutaj.

pozdrawiam

Jacek Ka.
O mnie Jacek Ka.

Mój e-mail: jacekkam@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka