Jacek Ka. Jacek Ka.
76
BLOG

Oszołom.

Jacek Ka. Jacek Ka. Polityka Obserwuj notkę 40
To ładne słówko ostatnio przypisywane jest przede wszystkim prawakom. Powszechnie używa się stwierdzenia "prawicowy oszołom". Pojęcie jest już nawet tak popularne, że coponiektórzy prawacy nawet sami zaczęli się tak tytułować... Ja jednak w swoim słowniku nie wiążę tego pojęcia bezpośrednio ani z prawactwem, ani lewactwem. Bardzo często występują one razem, można powiedzieć, że się lubią. Tylko, że nie każdy prawak jest oszołomem tak samo jak nie każdy lewak nim jest... Jednak i u jednych i drugich jest ich całkiem sporo. Kim jest więc ten oszołom? Jest to przede wszystkim człowiek pełen bezgranicznego przekonania wewnętrznego dotyczącego tego, że wie coś najlepiej i zna uniwersalne sposoby na rozwiązanie wszelkich problemów tego świata i żyjących na nim ludzi. On zna PRAWDĘ. Inną cechą oszołoma jest poczucie misji - przejawia się to m.in. tym, że oszołom musi ludziom wokół przekazywać te swoje najwspanialsze rozwiązania.On nawraca. Niestety z poczuciem misji związane jest bardzo często u oszołoma poczucie frustracji. Tak się dziwnie składa, że wielu ludzi raczej nie współodczuwa świata tak jak on i nie daje się nawrócić. Z reguły oszołom ma ich za głupców, często też po prostu nimi otwarcie pogardza - bo jak można nie wiedzieć takich oczywistych rzeczy jakie on wie i nie widzieć świata jak on widzi? Czasami oszołom wyraża się wprost - jakby mógł, to by tych myślących inaczej po prostu powystrzelał. Oszołom ocenia ludzi i wydarzenia poprzez pryzmat swojego oszołomstwa. A, że świat oszołoma jest raczej światem prostym i przez to ograniczonym, to i ocena jest prosta i ograniczona. Żeby człowieka, czy sytuację ocenić oszołom dużo informacji nie potrzebuje - wystarczy punkt zaczepienia - resztę sobie dopowie, przypisze jakieś wyimaginowane cechy i sprawa załatwiona... Oszołom musi być do tego wyrazisty - musi być tak-tak, nie-nie - inne opcje w grę nie wchodzą - przecież on WIE. Oszołom cierpi również na zanik wyobraźni i zwykłej ludzkiej empatii. To się oczywiście wszystko łączy ze sobą. Bo tylko bez wyobraźni, albo z niewielką wyobraźnią można zostać oszołomem. A jak się umie wczuć w punkt widzenia innego człowieka, to się tego człowieka jest w stanie zrozumieć. A jak się już drugiego człowieka zrozumie, to wiele rzeczy nie przychodzi tak łatwo. Oszołomy jednego rodzaju poszukują się wzajemnie, jak już się znajdą, to się w swoim podejściu do istoty rzeczy razem utwierdzają. Wtedy stają się już powoli oszołomską bandą. Oszołomskie bandy natomiast, to już wyższy stopień zaawansowania. Oszołomskie bandy potrafią się zorganizować i co najgorsze niekiedy realizować swoje jedynie słuszne rozwiązania. To właśnie oszołomskie bandy uważam za jedne z najgroźniejszych dla istnienia porządku społecznego twory. Tym samym również najgroźniejsze dla mnie, bo ja lubię wieść spokojne życie. Oszołom ze swoim podejściem do świata neguje w dużym stopniu moje podejście i moje wartości. I nie ważne jaki jest zakres tematyczny danego oszołomstwa - zawsze będzie ono mi przeciwstawne. Tak dla zasady - bo jest oszołomstwem.
Napisałem o oszołomach przede wszystkim dlatego, że tu, w Salonie jest ich całkiem sporo. Poza tym uznałem, że ważne jest, żeby ten kogo tak nazwę mógł się dowiedzieć o co mi chodzi i nie musiał sobie zbyt wiele dopowiadać - lubię być właściwie zrozumiany. Ogólnie nie żywię do nich jakieś nienawiści, czy urazy - po prostu na nich uważam. Czasami bywają przez swoje zacietrzewienie zabawni, czasami żenujący. Czasami nawet w swym oszołomstwie prezentują całkiem ciekawy punkt widzenia. Niektórych nawet lubię. Nie zmienia to jednak w żaden sposób mojej opinii wyrażonej wcześniej dotyczącej zagrożenia płynącego z ich istnienia i skutków ich działań... To tyle, co mam do powiedzenia na temat oszołomstwa. Mam nadzieję, że zostałem właściwie zrozumiany ;-). Jak nie, to w chętnie coś doprecyzuję. pozdrawiam
image
Jacek Ka.
O mnie Jacek Ka.

Mój e-mail: jacekkam@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka