Marcin Wolski – Mucha w bursztynie – podróż przez historię świata

Jan Bodakowski
Marcin Wolski – Mucha w bursztynie – podróż przez historię świata

Aldo Grubiani to bohater kilku powieści Marcina Wolskiego (ostatnio wydanych pod tytułem „Pies w studni. Kot w windzie, czyli rekonkwista”), w tym i najnowszej „Mucha w bursztynie” (wydanej przez znane głównie z książek historycznych wydawnictwo Bellona).

„Mucha w bursztynie” to 486-stronicowa powieść bardziej literacka niż popkulturowa. Czyta się ją jak zwykle z przyjemnością, akcja jest wciągająca i zapewnia dobrą rozrywkę. Jej bohater współcześnie żyjący Aldo Grubiani znajduję się w śpiączce. W jej trakcie jest biernym obserwatorem wydarzeń na przestrzeni kilku tysięcy lat z życia swoich przodków w linii męskiej. Prócz biernej obserwacji nie ma kontaktu ze swoimi przodkami. Nie przeżywa całego ich życia, lecz tylko niektóre epizody.

Marcin Wolski w powieści „Mucha w bursztynie” wykorzystuje koncepcje dziedziczenia wspomnień – pamięci genetycznej. Niewątpliwie, jako absolwent historii, konstruując powieść, ukazuje swoją ogromną wiedzę na temat historii, opisują setki bohaterów i wydarzeń w jednej powieści (wielość doskonałych wątków, które powinny być wykorzystane w kolejnych powieściach to cecha typowa twórczości Marcina Wolskiego). Nie da się ukryć, że widać jak autor się cieszył, gdy pisał tę historię.

Historię, którą przeżywali przodkowie głównego bohatera, rozpoczynają losy dziecka ze sfory człekokształtnych, którzy mieszkają w jaskiniach i czczą słońce. W czasie kolejnych wcieleń w kolejnych sforach człekokształtnych następują zmiany klimatyczne i przekształcanie małpoludów w istoty zwane rozumnymi. Pojawia się zjawisko miłości, a nie tylko zwierzęcej realizacji popędu seksualnego, ale też i kanibalizm.

Bohater śni o swoich przodkach żyjących w Babilonie, Troi, na Krecie, w biblijnym Izraelu, w Kartaginie. Na swojej drodze spotyka tak znane postaci, jak: Platon, Jezus (który pada ofiarą żydowskiego spisku), Matka Boska (która ma trzy blizny na twarzy jak Czarna Madonna z Jasnej Góry, po tym, jak walczyła w obronie swojej cnoty z rzymskim żołdakiem Panterą – jest to nawiązanie do antychrześcijańskiego motywu z żydowskiego Talmudu, promowanego przez niemieckich nazistów), oraz pierwszych chrześcijan.

Aldo śni o przodkach mających nudne życie lub mających zapierające dech w piersiach przygody – jeden z nich zostaje zniewolony, trafia na galery, zostaje rozbitkiem, i ma płomienny romans na bezludnej wyspie z seksowną pasażerką z rozbitej gallery.

Z rozmów prowadzonych przez przodków bohatera w starożytności wynika, że Atlantyda miała nowoczesną technologię, zniszczoną w wyniku wojny atomowej. Powieść niewątpliwie spodoba się wszystkim miłośnikom starożytnych kosmitów.

Jak zwykle Marcin Wolski swoją powieść wykorzystuje do promocji wartości cywilizacji zachodniej. Przygody przodków bohatera są okazją do opisania przez Marcina Wolskiego historii naszego świata, która okazuje się niepokojąco zbieżna z tym, co się dzieje dzisiaj. Opis starożytnego Rzymu ukazuje szkodliwość dekadencji, demoralizacji, tęczowej rewolucji, antykoncepcji, seks rewolucji, prześladowania chrześcijan. Patologi, które doprowadziły do upadku wielkiej cywilizacji.

Kolejnymi znanymi postaciami, jakie na swojej drodze spotykają przodkowie bohatera powieści, są: święta Helena, Karol Wielki (który musi walczyć z muzułmanami, których wspierają Żydzi). Przodkowie bohatera są świadkami prześladowań chrześcijan, legalizacji chrześcijaństwa, odnalezienia relikwii Jezusa przez świętą Helenę.

Przodkowie Aldo w konsekwencji wydarzeń historycznych migrują po całym ówczesnym świecie. Docierają w VI wieku do Słowian, cesarstwa wschodniego Justyniana, Włoch, chrześcijańskiej Szkocji (gdzie mnisi ratują przed zapomnieniem dziedzictwo kulturowe antyku – z powieści dowiadujemy się o tajemniczym spisku tych, którzy te dziedzictwo chcieli zniszczyć), Hiszpanii okupowanej przez islamistów (których wspierają Żydzi). Opisy okupowanej przez islamistów Hiszpanii są zresztą bardzo aktualnym opisem współczesnych zagrożeń ze strony islamu dla zachodniej cywilizacji (to typowe dla Marcina Wolskiego wykorzystanie popkultury do edukacji obywatelskiej czytelnika).

Po trzech stuleciach, bez kolejnych wcieleń, główny bohater budzi się w świadomości przodka z XI wieku. Jest świadkiem krucjat. Trafia do Polski, gdzie poznaje króla Bolesława Śmiałego, Galla Anonima, obserwuje proces rozbicia dzielnicowego. Powieść Marcina Wolskiego niewątpliwie czytelnikom ukazuje historię jako niezwykle interesującą.

Kolejne wcielenia bohatera są świadkami „typowego niemieckie braku polotu i poczucia obowiązku posuniętego do granic głupoty”, rządów Fryderyka Barbarossy w Niemczech, wojen, walk o władzę, krucjat, zdobycia Jerozolimy przez krzyżowców, skrytobójczych islamskich homoseksualnych zabójców asasynów.

Po ziemi świętej za pośrednictwem kolejnych wcieleń przodków Aldo poznajemy XIII wieczne Włochy, Afrykę, gdzie niewolnikami są chrześcijanie, walki, czyny bohaterskie, spisek chciwego króla Francji przeciwko Templariuszom, dzieje Joanny D'arc (tu akurat z fantazją autor przesadził), Hiszpanie, działalność inkwizycji hiszpańskiej (którą Marcin Wolski bardzo rzetelnie i uczciwie opisuje), szkodliwą działalność Żydów udających chrześcijan.

Aldo w swojej podróży po wspomnieniach przodków jest świadkiem tego, jak Krzysztof Kolumb otrzymał mapę świata, którą zrobił prorok Ezechiel, kiedy podróżował po orbicie ziemię w statku obcych (to kolejny motyw dobrze znany fanom starożytnych kosmitów), Rzymu papieży, Polski za czasów królowej Bony i Zygmunta Starego, a po stu latach powstania masonerii w Londynie, epoki upadku rozumu zwanej przewrotnie Oświeceniem, losów jasnowidza Alessandro di Cagliostro zwanego Józefem Balsamo, rewolucji francuskiej, powstania USA, katastrofy Titanica, powojennych Włoch, Wielkiego Kryzysu, powstania ZSRR, rewolucji komunistycznej w Hiszpanii, włoskiego faszyzmu, okultystycznych fascynacji nazistów, II wojny światowej, powojennych Włoch.

Przez całą historię przeżywaną przez Aldo przewija się postać nieśmiertelnego Chaldejczyka, maga i antysemity, non stop szkodzącego ludzkości. Wypada też zaznaczyć, że co bardziej konserwatywni czytelnicy mogą być zgorszeni dużą dawką erotyzmu w powieści.

Jan Bodakowski