Dzisiaj bardzo krótko:
Sprawa z powołaniem ludzi do KRRiT "bez wiedzy" Tuska i Schetyny, to zwykły teatrzyk, grający na to, aby pokazać, że B. Komorowski nie będzie marionetką Tuska. Pozwala to również na uwiarygodnienie hasła "prezydenta wszystkich Polaków", co pozwoliłoby odebrać część elektoratu PiS, który głosował przeciwko Komorowskiemu, bojąc się monopolu władzy. Moim zdaniem mamy tutaj do czynienia z niczym innym, jak z kolejnym PR-owskim zagraniem.
Inne tematy w dziale Polityka