Coś mnie dzisiaj podkusiło , by nie pisać o małpim gaju, ale podjąć temat ‘bardziej wybitny’. Mowa będzie o polityce i jej ‘świerszczykowym’ wydaniu...
Napiszę bez ogródek – polska polityka jest nudna i do tego rembrandtowska , podobnie jak rzeźby przodowniczek i przodowników pracy wyeksponowane na MDM-ie. Powiem więcej. Sztuka socrealizmu pozostała do dziś przewodnią formą oddziaływania na masy, bowiem ugruntowała się w głowach naszych polityków do tego stopnia, że nawet tuskowe pijarczyki – podobno nowoczesni – nie potrafią oderwać się od tego szablonu. Sprzedaż wizerunku premiera ogranicza się do pokazu jego piłkarskich bubli na zielonym boisku (gdzie zresztą ostatnio, dość często pada na plecy). Do czego piję? Otóż boli mnie fakt, że nasi politycy nie wykorzystują narodowego potencjału. Od wieków bowiem wiadomo, że nasze Marysieńki i Basieńki, były jedyną przyczyną wszystkich tych najazdów, potopów, zaborów i wszelkich podstępnych układów (Ribbentrop – Molotow też), po to tylko by zasmakować słodkości polskiej chuci... A nasze opite mordy, cmentarni spekulanci, ryżawi uwodziciele bufetowych z dworców kolejowych, sprzedawcy ofe i ufo, zamiast wykorzystać ten narodowy skarb, poszli na łatwiznę zadawalając się ruską wódką, czerwonymi śledziami, kartoflami i makówkami...
Świat XXI-ego wieku, będący co najmniej 20 lat z przodu, ma już zupełnie inne pomysły na bajerowanie gawiedzi, czyli odwracanie uwagi od spraw ważnych, albo bardziej obrazowo – „waging the dog”. Nowoczesna polityka, to jak pokaz mody: światło, scena, blask, młodość, piękno, akcent – a wszystko tylko po to, by zagarnąć uwagę publiki i stworzyć w jej wyobraźni, zmanipulowany obraz rzeczywistości. Tu przychodzi na myśl scena z filmu „Matrix”, kiedy to zdrajca ze statku ‘Nemesis’, podczas wirtualnej kolacji, negocjuje swoją wizję przyszłości... Taką właśnie wizję roztaczają, przed znarkotyzowaną widownią, nowocześni mistrzowie sztuki politykowania.
Jak zwykle, pomysł na taką formę kontroli zrodził się nie gdzie indziej, ale w krainie iluzji i celuloidowej magii - w Hollywood. Jednym z ostatnich udanych produktów był nie kto inny, jak sam Bill Clinton. Za jego prezydenckiej kadencji, kiedy ktoś puścił bąka, a inny, z ‘pałą’ z historii podsunął pomysł na reinscenizację zamachu na Ferdynanda, i w Jugo-landzie amerykańskie wojsko zaczęło wspierać muchadżedinów – bo taka była ówczesna polityka USA – to nie trzeba było długo czekać, by opinia publiczna (New York Times) zawrzała. I wtedy przyszedł czas na to, by ogon zamachał psem... a Bill zamachał własnym... Reszta to już... tytuły w prominentnych dziennikach.i ponowne oburzenie publiki, ale już na ‘właściwy’ temat...
W Europie, dość szybko zaadoptowano nową formułę kontroli przekazu. We Francji, gdy wybuchły rozruchy w muzułmańskich gettach, prezydent Sarkozy zafundował sobie ‘nową’ żonę..
We Włoszech, korupcja i kryzys finansowy skutecznie zostały wyparte z pierwszych stron popularnych gazet, seksualnymi wyczynami 70-letniego Casanovy na Viag-rze...
A w Polsce co? Same nudy, i do tego pokaźne panie z lesbijkami. Jak to możliwe, by gusty Leppera i Węgrzyna stały się uosobieniem polskiej chuci. Toż to obciach na skalę światową. Jesli nawet już sama GW jest w stanie to zauważyc, to trzeba przyznać, że mamy poważny problem. Gdzie jest honor i poszanowanie estetyki? Lepper i Węgrzyn mają być symbolami naszej jurności? Już sam Smoleńsk zasługuje na lepszą zasłonę dymną – co tu robi bufetowa z Nowosybirska.? Toż to zgroza !!!
Mam nadzieję, że ‘puppet masters’ pójdą po rozum do głowy i skorzystają z najnowszych technik manipulacji. Dość kopaniny, Anodiny i pijackich popisów w Sejmie. Jest wiele spraw do ukrycia, a dywanów brakuje. Czas na to. by potraktować społeczeństwo z pełną powagą - przydałoby się na początek kilka aferek z młodymi, utalentowanymi panienkami. Musi więc premier odłożyć korki do szafki, a prezes przestać chodzić z pochodniami, i na rozgrzewkę niech lecą na basen, ale już...
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka