JanekPradera JanekPradera
1650
BLOG

Anna Walentynowicz – taka kryształowa?

JanekPradera JanekPradera Polityka Obserwuj notkę 48

„W listopadzie 1950 r. nadarzyła się okazja, by zatrudnić się w Stoczni Gdańskiej, jak wówczas mówiono – w kluczowym zakładzie gospodarki narodowej. W podaniu o pracę Anna napisała, że ma „zamiłowanie pracować i uczyć się za spawacza”. Była aktywna – zapisała się na zajęcia do teatru stoczniowego, śpiewała w chórze. Do partii nie chciała należeć, ale wstąpiła do ZMP. W 1951 r. była delegatem na zjazd młodzieży socjalistycznej w Berlinie.” www.rp.pl/artykul/348403.html

  
Jakoś PiSiakom i Cenckiewiczowi nie przeszkadza komunistyczna przeszłość Anny Walentynowicz…
 
i tacy ludzie niby komunę obalili?
Jak tu nie wierzyć że cała ta opozycja była z rozdania Kiszczaka?
 
Mądry zrozumie, a głupiemu i tak nie wytłumaczysz

"Jestem lumpen-liberałem aspirującym do łże-elit, tkwiącym w układzie i uprawiającym quasi-terror. Mój dziadek zakładał KPP i służył w Wehrmachcie, a prababcia była funkcjonariuszem carskiej Ochrany" "Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka