Chociaż sprawcy tego tak nie nazywają, to w istocie rzeczy prowadzą oni wojnę przeciwko dziełom ojca dr Tadeusza Rydzyka. Napastnikiem jest „lewica laicka” z Czerskiej i z Fundacji Batorego sprzymierzona z „postępowymi katolikami”, których liderem jest Tadeusz Mazowiecki. Ze zmiennym natężeniem wojna toczy się od 1994 r., kiedy to Radio Maryja uzyskało koncesję ogólnokrajową i swoim zasięgiem objęło ok. 80% powierzchni kraju. Jak na ironię dokonało się to pod rządami koalicji SLD i PSL premiera Pawlaka.
Początkowo atakowano zarzutami o antysemityzmie. Radio otwarte na telefoniczne uczestnictwo słuchaczy w audycjach realizowanych „na żywo”, zawsze będzie narażone na nieodpowiedzialne wypowiedzi dzwoniących, oraz na celowe prowokacje. Z takimi wybrykami prowadzący te audycje doskonale sobie radzą i tylko incydentalnie mógł się przedostać na antenę jakiś fragment wypowiedzi nieprzychylnej wobec Żydów. Zarzut o antysemityzmie autorów audycji musiał być przeto całkowicie nieuzasadniony.
Spece od wojny propagandowej wymyślili więc metodę szczucia na ojca dyrektora motłochu skorego do zawiści. Ukute hasła wytrychy w rodzaju – „imperium ojca Rydzyka”, „biznesmen ojciec Rydzyk” itp. – są całkowicie kłamliwe, bo reguła redemptorystów nie pozwala zakonnikowi posiadać jakiejkolwiek własności prywatnej. Mimo tego krążą nadal łgarstwa o luksusowej limuzynie maybach, czy helikopterze zakupionym na własne potrzeby za wyłudzone od staruszek „wdowie grosze”.
Postawiono też ojcu dr Tadeuszowi Rydzykowi zarzut mówiący o tym, że nie dotrzymuje warunków koncesji, bo zamiast nadawania treści religijnych realizuje działalność polityczną. Analiza programu Radia Maryja zadaje temu kłam, bo 65,6% czasu antenowego wypełnia w nim ewangelizacja, modlitwa i muzyka religijna. Natomiast status nadawcy społecznego chyba dostatecznie upoważnia do przeznaczenia 14,4% programu na publicystykę i 7,2% na informacje.
Wpierw Radio Maryja, a następnie Telewizja Trwam stały się solą w oku środowiska, któremu udało się nieomal w całości zmonopolizować przekaz w mediach elektronicznych. Programy mediów zorganizowanych przez ojca dr Tadeusza Rydzyka są tak nowatorskie w formie audycji, że przez sam swój przykład stanowią zagrożenie dla manipulatorsko-propagandowej metody stosowanej np. w TOK FM i w TVN.
Telewizji Trwam nie dopuszczono poza tym do emisji z nadajników naziemnych – w przeciwieństwie do innych telewizji krajowym – i do jej odbioru z satelity niezbędny jest zakup zestawu z dekoderem, wymagającego fachowej instalacji. Natomiast platforma cyfrowa udostępni wszystkie stacje tam umiejscowione każdemu telewidzowi za przyciśnięciem pilota.
W ramach wspomnianej wojny Telewizja Trwam nie otrzymała miejsca na platformie cyfrowej i gdy tak pozostanie nadal będzie niedostępna dla przeciętnego telewidza. W odniesieniu do instytucji prowadzącej duszpasterską misję religijną, zastosowano kryteria biznesowe i to w sposób kłamliwy. Fundacja Zakonu Redemptorystów Lux Veritatis – jak odkryła KRRiT – posiada majątek wartości 90 mln. zł, a jej zobowiązania wobec Zakonu wynoszą 70 mln. zł.
Redemptoryści (Congregatio Sanctissimi Redmptoris) – zgromadzenie zakonne działające w 78 krajach świata. Prowadzą oni - jak wiele innych zgromadzeń chrześcijańskich – działalność misyjną w krajach ubogich za środki zgromadzone w społeczeństwach zamożniejszych. W mentalności motłochu niewyobrażalna jest pewnikiem jakakolwiek bezinteresowna działalność. Dla takiej gawiedzi nawet Zbawiciel był chyba frajerem i rzeczywiście – gawiedź ułaskawiła cwanego Barabasza...
Zwalczający od 18 lat misję redemptorystów liczą na to, że zawiść motłochu jest w Polsce rozpowszechniona w stopniu wystarczającym, aby utrzymać decyzję blokującą działalność i rozwój wpierw Telewizji Trwam, a Radia Maryja zapewne w następnej kolejności.
Inne tematy w dziale Polityka