Zbliża się najbardziej chyba radosna rocznica w najnowszej historii Polski. Trauma po katastrofie smoleńskiej i awantura o krzyż sprawiały, że pewnie nie będzie to tak radosny czas, jaki mógłby być.
Tak czy inaczej, to wielkie święto. Święto początku upadku komunizmu, wielkiego ruchu, wielkiej jedności. Solidarność była i rewolucją i ruchem społecznym, religijnym, narodowym. Jak przypomina w swojej książce Elżbieta Ciżewska „Filozofia publiczna Solidarności” do stoczni pielgrzymowali i zachodni lewicowcy, którzy widzieli w strajkach bunt robotniczy a jednocześnie reaganowcy i thatcheryści. Bo „Solidarność” przyciągała wszystkich. Tu w Polsce, "Solidarnośc :" tez była wszystkich. My wszyscy z niej.
I tu zaproszenie: o tym, czym była tamta „Solidarność” i do jakich tradycji się odwoływała będziemy dyskutować jutro, w czwartek 26 sierpnia w Warszawie w księgarni Traffic przy Brackiej 25 o godz 18 na promocji tej książki Elżbiety Cieżeskiej. Oprócz Autorki w dyskusji wezmą udział Zbigniew Stawrowski i Mirosław Chojecki. Będę miał przyjemność poprowadzić tę rozmowę. Zapraszam.
A wszystkich namawiam na powspominanie „Solidarności” w Salonie24. Część z Was pewnie pamięta tamten czas. Opowiedzcie, gdzie byliście, co pamiętacie, jak to odbieraliście? Część z Was była dziećmi, część rodziła się już po narodzinach „Solidarności”. Ale dla niemal wszystkich z nas ten ruch był/jest czymś ważnym.
Napiszcie o tym, czy była/jest dla Was „Solidarność”. Tych którzy pamiętają Sierpień – proszę, by opowiedzieli o swoich doświadczeniach.
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka