Igor Janke Igor Janke
334
BLOG

"Małpki" czy "krowy"?

Igor Janke Igor Janke Polityka Obserwuj notkę 81

Dlaczego Kancelaria Prezydenta kupuje „małpki”? To pytanie zadał Janusz Palikot. Dlaczego „małpki”? Dlaczego nie „harcerki”, „połówki”, albo wręcz „krowy”?   Kupowanie „małpek” jest czynnością podejrzaną.

Palikot, który produkował i „małpki” i „harcerki” i „krowy”, wie coś na ten temat. Ale pamiętajmy, że podwaliny swego intelektualnego, finansowego i politycznego sukcesu zdobył jednak nie tylko dzięki „krowom” i „małpkom” z żołądkową gorzką, ale przede w wszystkim dzięki musującym produkcie winopodobnym Dorato, czyli obłym butelkom o pojemności 0,75l.
 
Doświadczenie ma w tej materii pan poseł nieliche, i stąd jak on podejrzewa, że zakup „małpek” czymś śmierdzi, to cały świat ten temat łapie. Jak poseł Palikot pyta, to inni mężowie ten temat podejmują.
 
I dziennikarze już pytają, po co Kancelarii „małpki”? I Adam Bielan z powagą, jakby chodziło o F-16 odpowiada, że „małpki” u prezydenta rozdaje się dyplomatom. Ciekawe, przyznam. Nie byłem co prawda na dyplomatycznym przyjęciu w pałacu prezydenckim, ale byłem kilka razy na przyjęciach w ambasadach i nikt tam „małpek” mi nie wciskał. Co prawda „krów” ani „harcerek” też mi nie dawali do ręki. Wszystko leje się tam do szklanek, proszę państwa.
 
Zauważył to natychmiast czujnie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego minister Aleksander Szczygło i zgromił Bielana, by się nie wypowiadał o „małpkach”, kiedy nie ma nic mądrego w tym temacie do powiedzenia. Nawet ministrem nie był a do gadania o „małpkach” się bierze.
 
Tymczasem według byłego ministra obrony, szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, małpki kupuje się do samolotów. No, nie na darmo Szczygło niejedną już funkcję pełnił. Każdy, kto latał, wie, że w samolotach „małpki” dają. Klasa, widać, od razu. Co minister, to minister. Wiedza i kompetencja w niejednej dziedzinie.
 
Były Minister Kalisz też wypowiedział się w sprawie alkoholu u polityków, ale dociskany przez „Dziennik”, czy raczej małe, czy większe flaszki, uciekł od odpowiedzi. Tchórzliwie  dość, przyznajmy.
 
Nie ma jeszcze żadnej sejmowej zapowiedzi w sprawie tego, czy Kancelaria Prezydenta powinno kupować raczej „małpki” czy raczej „krowy”. Nie znane jest tez ciągle stanowisko szefa komisji europejskiej Jose Manuela Barroso. W Salonie24 nie wypowiedzieli się ani profesor Sadurski ani Free Your Mind. Czas na te debatę panowie. „Krowy” czy „małpki”? Co dla Kancelarii Prezydenta A co dla Kancelarii Premiera?
 
Domyślam się, że Platforma, skoro jest przeciwko „małpkom”, jest raczej za „krowami”. PiS- rzecz jasna w ślad za prezydentem, obstawać będzie przy „małpkach”. „Małpki” mniejsze, więc właściwie, powinniśmy pochwalić Prawo i Sprawiedliwość za skromność.
 
Gdy tymczasem nasi ministrowie i najwyżsi urzędnicy będą dalej dywagować w tej ważkiej sprawie oraz w innych niemniej ważnych: kto kiedy ma do kogo dzwonić, kto gdzie siadać, kto z kim lecieć, oraz, czy prezydent powinien oglądać rano telewizję, pomyślmy czy jednak nie ma sposobu jak zastąpić naszych małpek jakimiś poważnymi politykami.

 

Igor Janke
O mnie Igor Janke

Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (81)

Inne tematy w dziale Polityka