Janusz Ch. Janusz Ch.
303
BLOG

Jankowski wiecznie żywy

Janusz Ch. Janusz Ch. Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
Prezentuję wam kolejny artykuł, podobny do poprzedniego - w którym zebrałem informacje dotyczące ks. prałata Henryka Jankowskiego, jego biznesów i niepowodzeń.


W związku z tym, że największe emocje w sprawie księdza prałata Henryka Jankowskiego i jego pomnika dopiero przed nami (miasto złożyło projekt uchwały, pozwalającej na demontaż figury), chciałbym Wam przypomnieć (bez oceniania jego czynów) najważniejsze wydarzenia w czasie jego życia i posługi kapłańskiej.

Henryk Jankowski urodził się 18.12.1936 w Starogardzie Gdańskim w rodzinie wielodzietnej.
W młodości był ministrantem w dwóch kościołach w tym mieście. Maturę zdał wieczorowo, potem pracował w Urzędzie Skarbowym.
W 1958 roku wstąpił do seminarium, a następnie w 1964 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Został wikariuszem w Parafii Świętego Ducha, później u Świętej Barbary.
Zaczął pracę w ruinach kościoła, rozpoczął jego rewitalizację, ale 1 czerwca 1976  został proboszczem w parafii kościoła pw. Świętej Brygidy w Gdańsku.

W sierpniu 1980 po raz pierwszy odprawił mszę dla strajkujących stoczniowców, następnie cały czas im pomagał, wspierał ich, przez kolejne lata parafia była centrum spotkań opozycjonistów ze Stoczni. Ochrzcił między innymi córkę Wałęsy, Brygidę, i dzieci Jerzego Borowczaka - a nawet był ojcem chrzestnym jednego z nich! Miał też ochrzcić dziecko Adama Michnika, syna redaktora naczelnego “Gazety Wyborczej”.

Pomagał rodzinom internowanych stoczniowców, rozdzielał dary nadchodzące zza granicy, w tych latach robił więc bardzo dobrą pracę na rzecz społeczności. Odbywały się też pielgrzymki z udziałem robotników.
Przechodząc dalej, nad prałatem gromadziły się czarne chmury.

W autobiografii “Marzenia i tajemnice”, która ukazała się w 2011 roku, współtworzonej przez Danutę Wałęsę i brata zamordowanego prezydenta Gdańska, Piotra Adamowicza, mogliśmy przeczytać między innymi, że prałat zaczął gromadzić majątek, nie pościł, często zmieniał auta, a nawet miał “wypowiadać obleśne słowa”. Było to na przełomie lat 80. i 90. Takie zachowania nie przystawały do duchownego, wysokiego rangą.

 W kolejnych latach ksiądz prałat rozwijał swoje biznesowe umiejętności, oraz wykorzystywał rozległe kontakty.  W 1993 roku znalazł się na liście stu najbogatszych Polaków! Zajął wtedy 90. miejsce.
Nie stronił od przepychu i luksusu - w 1997 roku zasłynął wypowiedzią, że “Chrystus jeździłby Mercedesem” (w miesięczniku Sukces).
Stanowczo jednak zaprzeczał robieniu jakichś interesów.

Fakty mówią same za siebie - w 2002 roku, na potrzeby budowy największego na świecie bursztynowego ołtarza, rozpoczął sprzedaż australijskiego wina “Monsignore”, z jego twarzą na etykiecie.
W 2005r. stworzył fundację swojego imienia, która (oficjalnie) miała zajmować się zbieraniem dokumentacji na temat walki z Kościołem i działalnością opozycyjną w czasach PRL. Fundatorami m. in. był Ryszard Krauze i Optimus, a także SKOK-i. Z czasem jego prawą ręką został Mariusz Olchowik, o którym też będzie póżniej głośno.
We wrześniu 2006r, powstaje woda mineralna “Jankowski”, również z podobizną księdza na etykiecie.
W 2007r. Instytut kupił kawiarnię z planami rozbudowy, miała posiadać placówki w 16 największych miastach
Pod koniec 2007r. “Dziennik” dowiedział się, że ten sam instytut nabył luksusowy apartament w centrum Krynicy - Zdrój - za milion złotych. W kraju odbiło się to szerokim echem, nie brakowało głosów oburzenia, mówiących, że księdzu nie wypada żyć na takim poziomie.

W kwietniu 2008 prałat i jego instytut zaskakuje wszystkich - ma powstać sieć komórkowa MVNO “Prałat Mobile”, w infrastukturze sieci Orange.
Z biznesu na kawie i na komórkach nie wyszło nic.

W kwietniu 2008r. wybucha bomba - nagrano prałata i jego prawą rękę, grożących śmiercią partnerowi biznesowemu produkującemu wodę mineralną. Nagranie opublikowano w telewizji TVN.
Prałat zawiesza prezesa, Mariusza Olchowika, a w czerwcu z hukiem zamykają instytut, zostawiając ogromne długi, na liście można było znaleźć między innymi rachunki za przeloty samolotami czy wizyty w ekskluzywnych restauracjach.

Sposób bycia księdza pokazuje najlepiej krótki film, gdzie Tomasz Sekielski pyta, czy może ksiądz coś zobaczyć. Ten odpowiada, że… fiuta.

Przejdźmy do jego działalności religijnej w wolnej Polsce, w latach 90. słynne były jego kazania, pełne antysemickich treści (“Nie możemy tolerować mniejszości żydowskiej w rządzie”), czy też obrzydliwych porównań - partie polityczne porównywał wówczas do NKWD i SS, zbudował replikę spalonej stodoły z Jedwabnego, politykował, za co był wielokrotnie karany przez zwierzchników - dwukrotnie otrzymał zakaz wypowiedzi publicznych - w 1997, oraz 2014, na dwanaście miesięcy.
17 listopada 2004 odwołano go z funkcji proboszcza. Wierni postanowili wtedy okupować kościół i plebanię. Z powodu komentarzy wygłaszanych przez prałata, ocenionych przed laty, został kiedyś pozwany gdański pisarz, Paweł Huelle, ostatecznie nie musiał go przeprosić.

Skończymy na oskarżeniach najwyższego kalibru - o molestowanie seksualne.
Pierwsze śledztwo prokuratury rozpoczęło się po zawiadomieniu matki Sławomira R., z grudnia 2003r., poszkodowanym miał być syn sprzątaczki pracującej dla ks. Jankowskiego, do molestowania, za drobne podarki, ubrania czy buty, miało do tego dochodzić od 2001r.
Zgłosił się również Piotr J. al
Śledztwo rozpoczęto w Gdańsku, ale po kilku tygodniach - by uniknąć pomówień o stronniczość - zostało przeniesione do Prokuratury w Elblągu, ze względu na skomplikowanie sprawy przydzielono do niej kilka osób, również sprawdzano jak materiały ze śledztwa przedostały się do mediów. O prałacie mówiono wtedy Henryk J. Śledztwa umorzono w 2004r.

Dalszą część już znamy - pojawił się pomnik, skwer Jego imienia, został honorowym obywatelem Miasta Gdańska, został Człowiekiem Roku 2004 periodyku “Forum Psychologiczne”, z rąk ministra edukacji Romana Giertycha otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej.

W 2009 roku opinia publiczna dowiedziała się że ksiądz był Kontaktem Operacyjnym SB - “Libella vel Delegat”. Potwierdziły to badania naukowców z IPN.

31.08.2009r. przeszedł na emeryturę.
12.07.2010r. zmarł.

Korzystałem z poniższych materiałów:
http://www.brygida.gdansk.pl/?modul=strony&strona=42

https://info.wiara.pl/doc/170874.Luksusy-ksiedza-Jankowskiego

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Pralat-otrzymal-medal-n23097.html

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Ks-Jankowski-agentem-SB-n32141.html

http://wiez.com.pl/2018/12/06/pralat-story/

https://www.wprost.pl/kraj/64247/Pralat-Jankowski-zaprzecza-oskarzeniom.html

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/pralat-mobile-woda-i-wino-w-tle-jeden,47,0,2423343.html

https://ipn.gov.pl/pl/publikacje/ksiazki/12638,Kontakt-operacyjny-Delegat-vel-Libella.html

https://www.portel.pl/wiadomosci/pralat-w-elblaskiej-prokuraturze/10811

Janusz Ch.
O mnie Janusz Ch.

Słynny komentator z Trójmiasta. Zaczepiam, zagaduję

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo