Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
833
BLOG

Brutalny, cyniczny, zły

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 20

1. O kim ten tytuł?

Oczywiście o Jarosławie Kaczyńskim, tym diable wcielonym polskiej polityki, ucieleśnieniu zła.

Wszyscy o nim mówia, wszyscy o nim pisza, ja też nie moge się derwac od tematu Kaczyńskiego od trzech dni.

Wy Czytelnicy zreszta też. Przyznajcie się, ze żaden inny temat tak bardzo was nie wciaga, jak roztrząsanie demonizmu Kaczyńskiego.

 2. - Kaczyński jest dzisiaj jeszcze gorszy niż przed tragedią smoleńską. Prezes PiS stał się jeszcze bardziej cynicznym, brutalnym, bezwzględnym, dążącym do anihilacji przeciwnika politykiem niż przed 10 kwietnia 2010 r. - taka opinię wygłosił Marek Migalski, mój towarzysz niedoli w Europarlamencie i kolega z frakcji politycznej Konserwatystów i Reformatorów.

Jeszcze bardziej cyniczny, brutalny, bezwzględny, dążący do anihilacji przeciwnika...czegoś mi w tej frazie brakuje...

 Może tego, że Kaczyński stał sie jeszcze bardziej pazerny na władzę, albo jeszcze bardziej pazerny na pieniądze.

Tak, to by jeszcze bardziej uwiarygodniło krytykę Migalskiego.

 3. Człowiek czasami patrzy i nie widzi wszystkiego. Widziałem na przykład Marka Migalskiego, jak wespół z Pawłem Poncyljuszem i Joanną Kluzik rej wodzili w kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego. Wydawało mi sie wtedy, że Marek Migalski wierzy w zachwalane przez siebie przymioty kandydata. Wypowiadał je z usmiechem, powiedziałbym nawet, ze z pewna taką...radoscią.

Tymczasem za usmiechami Migalskiego kryło się cierpienie. Ten znakomity politolog, sprawdzający swoje siły w polityce, ten - jak sam o sobie powiedział - ornitolog, który zaczął latać - musiał przecież cierpieć katusze, zmuszony do zachwalania kandydata, o którym już wtedy wiedział, że jest brutalny, cyniczny, bezwzględny i dążący do anihilacji przeciwnika.

Dopiero teraz dowiadujemy sie o tych mekach Migalskiego. On już wtedy wiedział, że Kaczyński jest okrutny i zły. I teraz tez taki jest, tylko bardziej.

 4. Lecz to nie koniec cierpień Migalskiego. On zapewne cierpi także dziś, bo z jednej strony widzi w Kaczyńskim całe to jego okrucienstwo i zło, a z drugiej zasiada w jednej frakcji z europosłami PiS, którzy nie tylko nie potepiają brutala i okrutnika Kaczyńskiego, ale nawet okazują mu szacunek. I z tymi ludźmi Marek Migalski pozdrawia sie nawzajem i wita, z usmiechem na zewnatrz czarujacym, a w środku jakże bolesnym.

 5. Dobrze, kończe już ten tekst, bo faktycznie zaczynam bredzić jak Migalski... przepraszam... jak Piekarski na mękach.    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka