Komornik pochyla się nad eksmitowanymi
Komornicy od dłuższego czasu mają naprawdę przegwizdane. Tak czarnego PR nie ma
chyba żadna grupa zawodowa.
Dlatego bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ostatnia inicjatywa Krajowej Rady Komorniczej (KRK),
która wystąpiła o Ministra Sprawiedliwości o pilne podjęcie działań w sprawie zmian dotyczących
eksmisji "na bruk".
W stanowisku Rady możemy przeczytać:
Komornik Krzysztof Przybyłowicz z Kołobrzegu apeluje o pilną interwencję w dwóch ważnych
i drażliwych społecznie sprawach, które obecnie prowadzi.
Pierwsza z nich dotyczy dziewięciolatka oraz jego matki, zagrożonych eksmisją do noclegowni
lub schroniska, druga zaś rodziny, w której jedno z dzieci jest małoletnie (15 lat) drugie zaś (23 lata)
nieuleczalnie chore i wymagające stałej opieki, których Komornik będzie zmuszony eksmitować
jako że, z dniem 31 marca zakończył się, tak zwany, "okres ochronny". Zgodnie z tytułem
wykonawczym, rodzinom nie przysługuje prawo do lokalu socjalnego.
Według korespondencji prowadzonej przez komornika Sąd opiekuńczy nie znalazł podstaw
do podjęcia działań w tej sprawie, Miasto Kołobrzeg nie widzi podstaw do przyznania lokalu
socjalnego, zaś rodziny wskazały, że nie mają się dokąd wyprowadzić; Przepisy, na podstawie
których, powinien dokonać tych czynności, są w jego ocenie sprzeczne zarówno z zasadami
sprawiedliwości społecznej oraz prawami człowieka, ochroną rodziny przez państwo,
jak i przede wszystkim z konstytucyjną zasadą poszanowania i ochrony godności człowieka.
(pisownia oryginalna)
Komornik protestuje przeciwko eksmisji "na bruk"
http://www.komornik.pl/index.php/z-krk-zobacz-wiecej/662-komornik-protestuje-przeciwko-eksmisji-qna-brukq
Trzeba przyznać, że jak na komorników to słowa co najmniej dziwne. Tym bardziej że art. 8 punkt 4
Ustawy o komornikach sądowych i egzekucji nie pozostawia wątpliwości: Komornik nie może
odmówić przyjęcia wniosku o wszczęcie egzekucji lub wykonania postanowienia o udzieleniu
zabezpieczenia, do przeprowadzenia których jest właściwy zgodnie z przepisami Kodeksu
postępowania cywilnego.
Komornik z Kołobrzegu poszedł jeszcze dalej, bo jak twierdzi KRK, komornik dokonał oceny psychologicznej i społecznej eksmitowanych: Według informacji uzyskanych od komornika, członków rodzin łączy głęboka więź i nie występują żadne objawy ich dysfunkcjonalności.
Czego brakuje w stanowisku KRK?
Wg KRK: Komornik zwracał się z prośbą o zainteresowanie do Rzecznika Praw Dziecka,
Ministerstwa Sprawiedliwości, Prezesa Sądu Rejonowego w Kołobrzegu, władz miasta
oraz dwóch Posłów na Sejm RP. Pisma skierowane do tych instytucji nie przyniosły jeszcze
konkretnych efektów, a czas nagli.
Czego jest brak w tekście komorników? W mojej ocenie, kilku bardzo istotnych rzeczy.
Z czyjego wniosku jest przeprowadzana eksmisja? Co było powodem złożenia wniosków
o eksmisję? Oraz najważniejszej: dlaczego komornik Krzysztof Przybyłowicz
nie zwrócił się do samego wierzyciela o wstrzymanie egzekucji?
W moim przekonaniu, gdy chce się komuś pomóc, to w takiej sytuacji pierwsze kroki
kieruje się do wierzyciela. Wierzyciel bowiem, może jednym gestem załatwić pozytywnie sprawę, np.
zawiesić postępowanie egzekucyjne. Wszystkie działania winny być skierowane na rozmowy z wierzycielem. To w końcu na jego wniosek ma odbyć się eksmisja, a komornik jest tylko narzędziem
do jej wykonania.
Czemu komornik nie poszedł tą najprostszą drogą?
www.antyegzekucja.pl
Inne tematy w dziale Gospodarka