Ja wiem Ja wiem
924
BLOG

Ile hołdów Polski Niemcom można składać?

Ja wiem Ja wiem Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 30
1. Przyjęliśmy ich towary, supermarkety, firmy na rynek bez ograniczeń. Oni naszych kierowców i pracowników limitują od początku, a z przywilejów podatkowych na naszym rynku nadużywali bez opamiętania i wstydu.
2. Zamknęliśmy lub sprzedaliśmy konkurencyjne dla nich przedsiębiorstwa, jak stocznie, cukrownie, cementownie. Oni nam do rolnictwa nie dają nawet równych dopłat i ciągle podnoszą obostrzenia, by nasi rolnicy i hodowcy poszli z torbami.
3. Pozwoliliśmy w ramach wolności i przyjaźni nieskrępowanie działać organizacjom i mediom niemieckim, by mogły dbać o wizerunek i kulturę niemiecką w Polsce, ale one wolą zajmować się opluwaniem wizerunku i kultury polskiej, jątrzyć, obwiniać, gardzić, zwalczać patriotyzm, wyzywać od nazistów (WTF!).

4. Zgodziliśmy się na redukcję emisji CO2 oraz opłaty za nią dla poprawy środowiska, ale nie na wątpliwą politycznie, ekonomicznie i ekologicznie ruską rurę na dnie Bałtyku, trujące środowisko oszukane Volkswageny i podwójne standardy, podwyżki za emisję, która sprawia, że nasz węgiel przestaje być konkurencyjny do energii odnawialnej oraz rusko-szkopskiego gazu, w dodatku jeszcze bardziej promuje najbardziej wątpliwą ekologicznie i społecznie energię z atomu.
5. Zgodziliśmy się na niemieckiego namiestnika ten kraju von Tuska oraz namiestniczkę stolicy ten kraju tańczącą Gronkowiec, ale mogliby się chociaż nauczyć języka polskiego i nie łamać przez samego siebie stanowionego prawa w ten kraju i stolicy.
6. Zgodziliśmy się na tak wysokie podatki, by kraj nie musiał się zadłużać i lepiej spłacał swoje długi, ale nie na takie absurdy, przywileje i przekupstwo, by produkcja uciekała za granicę niemiecką, gdzie taniej kupuje energię elektryczną z tej samej polskiej elektrowni.
7. Zgodziliśmy się na tolerancję i wolność kulturową, ale nie na zboczenia, promowanie chorych idei i stylu życia prowadzącego do depopulacji narodu.

Z imigrantami muzułmańskimi po prostu przebrała się miarka, także z ingerowaniem w sprawy wewnętrzne Polski, praworządność i demokrację. Jeśli się byśmy nie postawili, to Niemcy nigdy by się nie zatrzymali w zniewalaniu i wprowadziliby może nawet w swojej nadwiślańskiej poddanej kolonii prawo pierwszej nocy, albo tradycyjnie przymusowe wywózki na roboty, getta, selekcję i podział obywateli na klasy społeczne, "humanitarną" eutanazję wybranych zbędnych grup społecznych lub politycznych.

Po prostu czasem czuję i rozumiem, czemu powstańcy warszawscy woleli bez sensu i większych szans zaryzykować życie w beznadziejnej walce z lepiej uzbrojonym Niemcem, niż żyć pod jego butem dzień dłużej lub trafić bez walki i honoru pod but Ruska.

Ja wiem
O mnie Ja wiem

Piszę tylko, co wiem lub się domyślam. Więcej można przeczytać w książce "Wielki Bum... cyk, cyk - dialogi Geda" zainspirowanej obecnycnymi wydarzeniami na świecie. https://drive.google.com/file/d/1ohAGz8iWa0_i1NfWcQSBxobp2fLbOy8H/view?usp=sharing

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka