W jednej z części głośnej serii ,, Matrix’’ jest scena, gdzie o ile dobrze pamiętam Neo zostaje zdradzony przez jednego człowieka. Ów jegomość w zamian od wrogiego systemu miał dostać rzeczywistość, w której otrzyma wszystko czego zechce. Sam zainteresowany otwarcie przyznał, że skoro ten nomen omen sztuczny świat nie będzie w niczym różnić się od tego realnego, a w dodatku wyeliminuje się z niego ułomności zastępując przyjemnościami, to po co wracać do fizycznego?
Skłoniło mnie to do zastanowienia się nad tym dokąd zmierza wirtualna rzeczywistość. Marzeniem człowieka jest w pełni dominować nad światem, być jego panem. Niestety, jest on nieokrzesany, wpleciona weń natura nadal bywa dla nas poza zasięgiem, i zmuszeni jesteśmy na jej kaprysy. Życie zresztą samo w sobie narzuca wiele nieprzyjemności na które jesteśmy skazani. Wielu szuka ucieczki w różnych używkach : alkoholu, narkotykach itp. Współczesność niesie z sobą jeszcze lepszą używkę: wirtualną rzeczywistość.
To kuszące uniwersum gdyż już same jego podstawy, zasady funkcjonowania możemy w zalążku ustalić na naszą modłę. Słowem implementować w niego co tylko dusza zapragnie, łącznie z najskrytszymi marzeniami. Przy okazji eliminując niedostatki fizycznej egzystencji. Absorbuje nas, wciągając bez reszty.
Myślę mimo to, że to człowiekowi nie wystarczy. Będzie starał się stworzyć wirtualną rzeczywistość na wzór tej z ,, Matrixa’’, do której przeniesie się byt człowieka, jego ego. Wszystkie zmysły będą odbierać perfekcyjną iluzję, nie dającą się odróżnić od realności. Uważam, że taka rzeczywistość stanie się główną używką nowożytności, odsyłając do lamusa te tradycyjne. I może okazać się jeszcze groźniejsza – bo kto załóżmy mający parszywe życie w ,,realu’’ będzie chciał wrócic do niego z błogiej utopii, ze słodkiego kłamstwa do gorzkiej prawdy? I po co skoro fikcja jest perfekcyjnie podrobiona, nie różni się niczym, poza brakiem przykrości? Stanowi istny ,, cyber raj’’ ? Albo też niektóre osoby dostaną zagubienia na skutek nieustannego balansowania między zapewne skrajnymi istnieniami.
Już obecna cyber rzeczywistość pozwala ludziom pokazać swoje skrywane wnętrze, daje uczucie złudnej anonimowości, uwolnić się poniekąd z krępujących go różnych nakazów, przykazów, formalnych i nieformalnych norm społecznych. Dlatego sądzę, że wirtualna rzeczywistość da to, czego człowiek chce od zarania dziejów – chociażby namiastkę kontroli nad otoczeniem, sprawowania na nim władzy, albo i więcej jeżeli tylko technika na to pozwoli.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie