Jest szansa

Jak zapewne wielu Czytelników zauważyło, pokaźną część moich felietonów poświęcam tematyce robotów. Nie ukrywam, że mówiąc kolokwialnie ,, kręci’’ mnie to zagadnienie. Ponadto, te urządzenia w coraz większym stopniu wkraczają w rozmaite aspekty naszego życia. Prym w ów maszynach wiodą nie kto inny tylko Japończycy. Oni lubią ,, szpanować’’ nowymi technologiami, i nie raz widząc demonstrację ich możliwości zbierałem przysłowiową szczękę z podłogi. Lecz również my mamy się czym pochwalić.

Jakiś czas temu widziałem w telewizji materiał poświęcony właśnie rodzimym maszynom. Jeden z konstruktorów otwarcie przyznał, że nasze roboty są na poziomie światowym. Za przykład podał chociażby świetne urządzenia służące np. policyjnym saperom. Również w dziedzinie bezzałogowych statków latających święcimy duże sukcesy. Przyznam szczerze, że mocno zaskoczyła mnie niedawna wiadomość, że uczeni z Politechniki Warszawskiej planują na przestrzeni bodaj trzech lat stworzyć sztuczne pszczoły. Nad robotami- owadami pracują tyle że do celów militarnych takie potęgi technologiczne co USA, więc ucieszyła mnie informacja, że trzymamy rękę na pulsie.

Ktoś spyta, czemu tak ekscytuję się tym? Ano dlatego, że te rzeczy mogą np. znacząco unowocześnić polską armię. Często słyszę narzekania niektórych ludzi, że jest mało liczna. Otóż na współczesnym polu walki nie odgrywa roli o tyle wielkość wojska, a jego uzbrojenie, wyszkolenie. Dlatego też, skoro idzie nam co najmniej nieźle w kwestii robotyki, powinniśmy w miarę naszych możliwości naszpikować tym armię. Myślę że w ciągu kilku lat, powinno się sformować jakąś jednostkę szkoleniową, choćby na poziomie batalionu, gdzie żołnierze uczyliby się współpracy z maszynami, aby nadążać za potrzebami współczesności.

Inny polski skarb to informatycy. Obecnie wielkie mocarstwa, co prawda nie otwarcie, toczą między sobą ,, cyber wojny’’. I tak bez jednego wystrzału można sparaliżować nieprzyjaciela, pozbawiając go np. elektryczności. My tez moglibyśmy zrobić użytek z krajowych ekspertów, i sformować kilka takich zespołów.

Naturalnie, nie uwzględniłem w artykule aspektów politycznych, gospodarczy i skupiłem się tylko i wyłącznie na aspekcie czysto teoretycznym i technicznym.