W charakterystykę konfliktów zbrojnych, zamieszek i rozmaitych starć od wieków wpisane jest to, że pociągają one za sobą setki, tysiące, a niekiedy i miliony zabitych. Obecnie jednak o dziwo, szereg naukowców pracuje nad uzbrojeniem, które mają już nie uśmiercać, a co najwyżej czasowo obezwładniać przeciwnika.
Na przykład armia USA prowadzi doświadczenia nad bronią, mającą doprowadzić wrogich żołnierza do tak intensywnego swędzenia ciała, że ostatnią rzeczą o jakiej pomyśli będzie walka.
Także broń laserowa PHaSR ma krótkotrwale wprowadzać w dezorientację i pozbawiać wzroku przeciwnika.
Zaś dla antyterrorystów stworzono specjalną latarkę, powodującą u porażonego przez nią napastnika chwilowe nudności, zawroty głowy i oślepienie.
Z kolei w samolotach agenci dysponują pistoletami ze specjalną amunicją, która zawiera jakby małe woreczki. Po jej wystrzeleniu delikwent doświadcza jakby silnego uderzenia pięścią, i jest obezwładniony. Przy tym wyklucza się ryzyko zranienia osób postronnych czy przestrzelenia kadłuba samolotu.
Do obezwładniania pojazdów policja testuje urządzenia emitujące impulsy elektryczne, prowadzące do awarii elektryki w samochodzie, przez co automatycznie się zatrzymuje.
Inny wynalazek rodem z filmów sf zaczyna wkraczać na dobre. Jest to laserowa ściana, potrafiąca porazić intruza przy pomoc kanału plazmy.
Zabawnie, ale skutecznie prezentuje się niezwykle śliski żel. Rozpylony pod nogi człowieka bądź koła pojazdu natychmiastowo prowadzi do braku przyczepności do podłoża, i wyklucza możliwość utrzymania się na nim.
Ale chyba najbardziej spektakularna jest bardzo lepka pianka. Gdy wystrzeli się ją na agresora, skutecznie go oblepia, uniemożliwiając ruchy. Jest przy tym nietoksyczna, i nie zagraża życiu.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie
