Wirtualna rzeczywistość - zastanawiam się, gdzie są jej początki, zalążki z których wyrosła, rozwinęła się na dobre. Jak właściwie zaczęła swoje istnienie.
Może to odważna teza, ale doszedłem do wniosku, że takim jej praprzodkiem była telewizja. Już śpieszę tłumaczyć, skąd ten pomysł. Ano na tej podstawie, iż mamy tutaj pewne sztuczne odwzorowanie rzeczywistości, jej detali, otaczającego nasz środowiska. Lecz nie jest ona odzwierciedleniem wirtualnej rzeczywistości w pełnym znaczeniu tego słowa, z uwagi na chociażby swoje ograniczenia – braku interaktywnego wpływu odbiorcy na prezentowany świat, możliwości jego modyfikowania i zmieniania.
Dalszym etapem na drodze wr są moim zdaniem gry wideo. Tu już mamy spore pole manewru, nasze decyzje bardzo decydują na to, co dzieje się na ekranie prezentowanego uniwersum.
Kolejnym połączeniem wszystkich tych cech jest Internet. Jest tu na dobrą sprawę wszystko – interakcja w cybernetyczny świat, jego odbiór, a także wspólne relacje z innymi użytkownikami Sieci. Można rzec, że jest to pełny wymiar.
Zatem wirtualna rzeczywistość dzieli się w moim odczuciu na rozmaite kategorie:
- rozrywkową
- użyteczną
- wirtualną sztukę np. demoscena
- otwartą na interakcję
- zamkniętą na interakcję
- próbującą jak najlepiej oddać świat rzeczywisty
- idącą w stronę abstrakcyjnych symulacji
- ułatwiająca wszelaką komunikację między użytkownikami
Podsumowując, wbrew pozorom wirtualna rzeczywistość nie jest tylko jednolitą, prostą formą, lecz rozdziela się na pomniejsze części, cechy, przeznaczenia, charakterystyki. A samo określenie to jakby zbiór wszelakie te zagadnienia skupiający w jedną całość, wspólny mianownik.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie