Seria ,, Powrót do przyszłości’’ to wydawałoby się głównie kino familijne, dobra propozycja dla dzieci i młodzieży, by rozpocząć przygodę z science fiction, zaszczepić w nich bakcyla do tego gatunku.
Lecz kino familijne kinem familijnym, a jak przystało na przedstawiciela nurtu, i ta trylogia przewidziała kilka rzeczy z późniejszych lat. I tak mamy tutaj pierwsze wzmianki o video rozmowach, okularach do telewizora, spersonalizowanej reklamie, czy protoplastę chociażby Kinecta. Nieco mniej udany, ale jednak zrealizowany, jest też pomysł unoszącej się nad ziemią deskorolki.
Taka już jest ta futurologia. Wydawałoby się niepozorny obraz, a przedstawia technologie jutra. Swoją drogą, dziś brakuje takich produkcji – zabawnych, przyjemnych, a zarazem coś mądrego wnoszących od siebie.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie