W filmie ,, Flubber’’ ekscentryczny naukowiec wynajduje specjalistyczną substancję, żel, posiadający niezwykłe właściwości.
Obecnie wszelkiego rodzaju żele zaczynają znajdować coraz to szersze zastosowania. Uczeni już rozważają chociażby, by z tego rodzaju substancji stworzyć… ubrania, które będzie się dozować na ciało. Swoją drogą taką odzież przewidział już kiedyś pewien znany futurysta, tylko niestety za Chiny Ludowe nie mogę sobie przypomnieć jego nazwiska.
Zaś naukowcy z Uniwersytety Cambridge we współpracy z kolegami z Politechniki Federalnej w Lozannie wymyślili ,,biożel’’, czyli połączenie fragmentów DNA z nanocząstkami. Ma on być użyteczny chociażby w branży zaawansowanych technologii, medycynie czy kosmetyce.
Z kolei służby porządkowe już szykują się do obezwładniania np. demonstrantów tego rodzaju lepkimi substancjami, nie czyniącymi zarazem im krzywdy.
Czy zatem przed nami rodzi się perspektywa narodzin inteligentnych substancji? Ciągle ewoluujących, adaptujących się bezustannie do środowiska i otoczenia? Posiadającą sztuczną inteligencję, samoświadomość?
A może kiedyś pojawią się nawet całe maszyny, budynki, infrastruktura i inne obiekty stworzone z takowych materiałów, jak chociażby robot T-1000 z filmu ,, Terminator 2’’? Nie skrępowane mechanicznymi ograniczeniami, tylko non stop zmieniające się, samonaprawiające, samodzielnie się ulepszające? Taka swego rodzaju technologiczna ewolucja, tyle że z wykluczeniem biologii?
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie