Czy jest w tym coś złego

 Spotykam się nie raz z opiniami, a uściślając raczej zarzutami, że współcześni muzycy często tworzą swoje utwory za pomocą komputera, z pominięciem tradycyjnych instrumentów.

Zdaniem krytykantów, jest to poniekąd droga na skróty, mówiąc kolokwialnie przysłowiowe odwalanie pańszczyzny. Masowe produkowanie muzyki, a nie jej tworzenie, z głównym naciskiem na ilość zamiast jakości. A i tak efekt końcowy jest zazwyczaj mizerny, pomimo użycia rzekomej nowoczesnej technologii.

Myślę, że przeciwnicy tego rodzaju nurtu nieco przesadzają. Komputer w zręcznych rękach może okazać się solidnym instrumentem, i jest w stanie stworzyć coś porządnego. Bez niego właściwie ciężko wyobrazić sobie powstawanie gatunków pokroju trance, albo ogólnie muzyki elektronicznej. A raczej nikt nie zaprzeczy, że w tych nurtach jest wiele wspaniałych kompozycji, niezwykle ujmujących i nietuzinkowych, indywidualnych, właśnie dlatego, że korzystano przy ich tworzeniu z dobrodziejstw nowoczesnej technologii.

Sam trochę ‘’bawiłem się’’ na programie głównie do miksowania piosenek i wiem, ile to daje możliwości. Choć nie mam wykształcenie muzycznego, oryginalne nagranie udało mi się zmodyfikować do tego stopnia, że w zasadzie powstała zupełnie nowa piosenka. Co dopiero mówić o aplikacjach do tworzenia muzyki od podstaw, często w Internecie widziałem próbkę umiejętności ludzi z nich korzystających, i byłem pod naprawdę dużym wrażeniem.

Sądzę, że komputery i odpowiednie oprogramowanie otworzyły drzwi wielu osobom nie będących muzykami, lecz posiadającymi dużą wyobraźnię, wrażliwość, wizje, i ‘’wyczucie rytmu’’ do spróbowania sił w komponowaniu muzyki, a z pomocą globalnej Sieci rozsławiając utwór na cały świat.

Moim zdaniem taka ‘’muzyka komputerowa’’ jest jeszcze młoda, i musi jeszcze sporo czasu upłynąć, nim okrzepnie, i wydaje się konserwatywne środowiska tradycyjnych artystów się do niej przekonają. Jakby na to nie patrząc, te urządzenie na dobrą sprawę przełamały poniekąd monopol profesjonalnych artystów, dając szansę wykazania się amatorom. Jasne, nie wszystkie ich kompozycje rzucą na kolana, ale w tej powszechności tkwi pełna siła, że z niej wyłoni się znaczna ilość ciekawych autorów.