Jerzy Korytko Jerzy Korytko
2120
BLOG

Smoleńskie pytania.

Jerzy Korytko Jerzy Korytko Rozmaitości Obserwuj notkę 19

 

Gdy dotarła do mnie informacja o katastrofie Tupolewa, 10 kwietnia gdzieś tak przed 10-tą, w jednym z Aquaparków – to w pierwszym odruchu, w ślad za głosami innych tam obecnych, pomyślałem: zabito ich, to kolejna rosyjska zbrodnia na naszym Narodzie. Lecz już po chwili, gdy opadły pierwsze emocje, przyszła refleksja: nie, to przecież absolutnie wykluczone, nie odważyli by się, w dobie satelitów szpiegowskich, totalnej inwigilacji elektronicznej – nie odważyli by się. Bo to nie mogło by pozostać niezauważone. To musiał być po prostu nieszczęśliwy wypadek. Niesłychany splot niekorzystnych warunków. Być może jakieś zaniedbania, niedoróbki, szczególnie naszej strony były – ale to nie mogło być świadome działanie. Katastrofa nie mogła być dziełem zamachu – o nie… To tylko tak wygląda.
I w tym przekonaniu trwałem długo…. Coś tak kilka dni…. może 10 dni. Bowiem niesłychane okoliczności towarzyszące „śledztwu” wkrótce pozbawiły mnie złudzeń. Wiem, że u wielu osób wyglądało to podobnie. Ale wiem też, że skądinąd wielu światłych i inteligentnych ludzi do dziś nie może dopuścić do swojej świadomości tego, że to nie była zwyczajna katastrofa. A zbrodniczy zamach. Wiedzą, oczywiście, że są jakieś niejasności, wątpliwości – ale ponieważ w jedynym dla nich wiarygodnym źródle –czyli mainstreamowych mediach – nie ogłoszono tego, nie podano do wiadomości – ciągle trwają więc przy „arcybolesnej wersji katastrofy” .
I właśnie dla tych osób, jeżeli jakiś zdumiewający przypadek sprowadzi ich do mojego bloga, mam prosty test. Odłóżcie, proszę, na stronę wszelkie przyjęte INTERPRETACJE tamtych wydarzeń. Pozwólcie przemówić kilku faktom, wiem, wybranym faktom – ale jednak. Są to bowiem fakty zasadnicze, podstawowe, których przyjęcie za prawdziwe eliminuje konieczność zajmowania się ich pochodnymi, czytaj - duperelami.
Odpowiedzmy więc sobie, w zgodzie z własnym sumieniem,  na kilka takich podstawowych pytań:
  •         Wylot Tupolewa poprzedziło ogłoszenie meldunku wywiadowczego o możliwym zagrożeniu atakiem terrorystycznym „jednego z samolotów Unii Europejskiej” (fakt bezsporny).  Informacja ta powoduje, że jako jeden z możliwych powodów katastrofy powinniśmy przyjąć hipotezę „ świadomego udziału osób trzecich” – czyli zamachu. Tak czy nie?
  •         Czy, szczególnie zważywszy na fakt, iż katastrofa wydarzyła się w ich przestrzeni powietrznej, w pobliżu wojskowego lotniska docelowego, którego bezpośrednio przed przylotem Rosjanie nie pozwolili sprawdzić naszym służbom  - należało ich także uznać za potencjalnych sprawców hipotetycznego zamachu? Tak czy nie?
  •         Czy ewentualne uznanie, że sprawcami zamachu (nawet hipotetycznego) mogą być Rosjanie nie musiało powodować, że otrzymywane od nich materiały śledcze należy traktować nieufnie? Nie polegać na nich bez sprawdzenia? Tak czy nie?
  • ·        Czy prawdą jest, że Rosjanie uniemożliwili naszym przedstawicielom dostęp do śledztwa przez okres pierwszych trzech dni? (patrz wypowiedź Prok. Gen. RP – Andrzeja Seremeta w Sejmie). Tak czy nie?
  •         Podobnie lekarzom? (patrz ostania relacja dr Książka).Tak czy nie?
  •         Czy Rosjanie przez okres tych 3 dni dokonali całkowitej dekompozycji miejsca katastrofy? (tzn. – wycięli wiele drzew, przemieścili części wraku, zabrali zwłoki ofiar, dokonali niwelacji terenu pod pozorem budowy drogi dojazdowej). Tak czy nie?
  •         Czy można uznać to za zacieranie śladów, zważywszy na fakt, że dokonali tego pod nieobecność naszych przedstawicieli a z dokonanych czynności nigdy nie zdali relacji? Tak czy nie?
  •         Czy Rosjanie zgodzili się na formalny udział w śledztwie naszych przedstawicieli dopiero po wyrażeniu przez nasz rząd zgody na uznanie lotu Tupolewa za cywilny,  procedowanie śledztwa wg Konwencji Chicagowskiej, odrzuceniu międzynarodowej pomocy?  (nastąpiło to 13 kwietnia – dowód – zapis telekonferencji w Moskwie). Tak czy nie?
  •         Czy Rosjanie przetrzymują wszystkie kluczowe dowody po dziś dzień (czarne skrzynki, wrak samolotu – przede wszystkim)? Tak czy nie?
  •         Czy nasz raport Komisji Millera nie należy uznać za nie w pełni wiarygodny?  - Opracowany bowiem został na podstawie kopii zapisów czarnej skrzynki Tupolewa sporządzonej przez Rosjan, której to kopii nie można uznać za w  pełni wiarygodną (zgodnie z pkt trzecim testu).Ponadto jest ona sprzeczna z inną –  tą badaną przez Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie.  (Komisja Millera zamieściła wykaz ponad 190 wniosków o pomoc prawną nie zrealizowanych przez Rosjan, jej przedstawiciele nie mieli dostępu do oryginałów dowodów). Tak czy nie?
  •         Czy można uznać, że rozpad Tupolewa na tysiące części, przy upadku z tak małej wysokości jest trudno wytłumaczalny?  Tak czy nie?
  •         Czy nie należy uznać za zdumiewający fakt, iż wszyscy pasażerowie Tupolewa zginęli? Statystyki katastrof lotniczych wskazują na to, że w katastrofach podobnych znaczna część pasażerów przeżywała. Tak czy nie?
  •         Czy rząd polski okłamywał prze kilka dni po katastrofie (co najmniej przez kilka dni – tj do 13, to bez dyskusji –– moim zdaniem kłamie cały czas) społeczeństwo co do poziomu współpracy z Rosjanami przy prowadzeniu smoleńskiego śledztwa? Tak czy nie?
To kilka zaledwie najważniejszych pytań. Proszę zwrócić uwagę – hipotetycznych pytań. Wiem, że „na upartego” na każde z tych pytań można odpowiadać zarówno „tak” jak i „nie”. Tylko – jaki procent prawdopodobieństwa mają poszczególne odpowiedzi? ………………………………………………………………………….?
Czy zwróciliście Państwo uwagę na fakt, iż twierdząca odpowiedź na jedno – dwa z tych pytań w zasadzie przesądza o potwierdzeniu „świadomego działania osób trzecich” jako przyczyny katastrofy?
 Test ten kieruję do osób, które nie wierzą w zamach jako przyczynę katastrofy w Smoleńsku. Być może taka „autorefleksja” przyniesie zmianę  (choćby minimalną) ich poglądów w tym względzie. Jest wielu aktywnych blogerów po tamtej stronie. To ich przede wszystkim zapraszam do dyskusji. Niech w komentarzach (bardzo proszę) lub na swoich blogach – odniosą się do przedstawionego przeze mnie „zestawu pytań testowych”. Bez wykrętów, bolszewizmów, ataków ad personam i tanich uogólnień. To są konkretne pytania. Oczekują konkretnych odpowiedzi. Ich milczenie, ignorowanie tego tekstu - też będzie miało swoją wymowę.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Rozmaitości