Jerzy Korytko Jerzy Korytko
1492
BLOG

Prokuratura wojskowa manipuluje wynikami badań na obecność TNT?

Jerzy Korytko Jerzy Korytko Rozmaitości Obserwuj notkę 27

 Tragifarsa polskiego śledztwa smoleńskiego w wydaniu prokuratury wojskowej trwa. Ważne dowody są ukrywane. Manipuluje się wynikami badań. Ostatnia sprawa – oto jak nasi prokuratorzy postępują w sprawie badania próbek wraku Tupolewa pod kątem występowania na nich śladów materiałów wybuchowych:(fragment listu mec. Hambury do prok. gen Andrzeja Seremeta)

…………..Podejrzenia co do działań wojskowych śledczych pogłębia dodatkowo także data, forma i treść konferencji prasowej w dniu 27 czerwca 2013 roku. Przedstawiono na niej szczątkowe wyniki badań próbek pobranych w dniach 17 września – 12 października 2012 r. i stwierdzono, że wykluczają one hipotezę, iż na pokładzie TU-154M nr 101 doszło do wybuchu. Zupełnym zbiegiem okoliczności dopiero następnego dnia do wojskowych śledczych trafiło 151 nowych próbek do badań pirotechnicznych (vide komunikat NPW z 28/06/13 in fine), o których nie informowali w ogóle w trakcie konferencji.

 

Na obecnym etapie postępowania nieznane są wyniki badań jeszcze minimum 500 próbek. Nawet nie wiadomo, czy wszystkie próbki znajdują się w Polsce. Otwartym pozostaje więc pytanie dlaczego wojskowym śledczym tak bardzo zależało, aby a priori publicznie przesądzić o wynikach badań, które nie miały jeszcze miejsca.

Zwróćmy uwagę – na konferencji prasowej 27 czerwca b.r. prokuratorzy wojskowi omówili wstępne wyniki badań próbek Tupolewa – bodajże zaledwie 27 z nich. Jak wynika z innych, ale także oficjalnych informacji – już następnego dnia do badania skierowano kolejne 151 próbek. A przecież pobrano jej w tym samym czasie. Czyżby obawiano się rezultatów badań tych próbek? I dlatego wstrzymywano celowo ich przeprowadzenie? A wszystko to w celu by, jak to celnie ujął mec. Hambura – „…a priori publicznie przesądzić o wynikach badań, które nie miały jeszcze miejsca.”? Dlaczego pobierano ponownie próbki – w dniach 22 lipca – 8 sierpnia 2013 r.?  Czyżby prokuratura liczyła na to, że ich badanie przyniesie oczekiwane rezultaty? I te da się jakoś zaprezentować opinii publicznej? A tamte poprzednie, z jakiegoś powodu niewygodne – ukryć? Dlaczego prokuratura wojskowa nie zapytała Rosjan o rezultaty ich badań przeprowadzonych w tym samym zakresie? A może posiada już tą wiedzę – lecz jej nie upublicznia?

Oceńcie Państwo sami, jak to wszystko wygląda.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Rozmaitości