Obraz, jaki wtłacza swoim widzom do głowy wolne amerykańskie medium, którego właścicielem jest firma mieszcząca się w przegródce pocztowej, jest wyjątkowo nieprzychylny dla rządzącej Zjednoczonej Prawicy. Oto kolejna (dez)informacja, mająca dyskredytować będącą solą w oku całej oPOzycji Izbę Dyscyplinarną SN i obecną KRS.
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił kolejne uchwały Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powołań sędziów do Sądu Najwyższego. Sąd rozpatrywał siedem spraw. W sześciu przypadkach chodziło o powołanie do Izby Dyscyplinarnej, w jednym - do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Jak poinformowano w komunikacie sądu, orzeczenia zapadły w poniedziałek. Ich treść i uzasadnienie nie jest jeszcze dostępne w bazie orzeczeń. Podobnie jak w przypadku poprzednich wyroków, orzeczenia zapadły na posiedzeniach niejawnych.
Sześć rozpoznanych przez sąd spraw to odwołania w sprawie powołania do Izby Dyscyplinarnej dotyczące uchwały KRS z 23 sierpnia 2018 roku, ostatnia dotyczy powołania do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych i uchwały z 28 sierpnia 2018 roku. Uchwały zostały częściowo uchylone.
https://tvn24.pl/polska/naczelny-sad-administracyjny-uchylil-kolejne-uchwaly-nowej-krs-w-sprawie-powolan-sedziow-do-sadu-najwyzszego-5449339
Jak widać nawet po publikacjach dziennikarzy i blogerów prawicowych powyższy tekst zrobił swoje.
Oto w świat (co prawda ograniczony do Polski i jej „przyjaciół” zza Buga) poszła informacja o tym, jak to dzielni sędziowie NSA pokazują miejsce w szeregu nowej KRS i uchylają decyzje w sprawie powołań do SN.
Zatem czytelnik/widz/słuchacz oPOzycyjnych mediów utwierdza się w przekonaniu, że tzw. neosędziowie tak naprawdę nimi nie są, co swoim autorytetem potwierdził niezależny Naczelny Sąd Administracyjny.
Z kolei zwolennicy Zjednoczonej Prawicy dostali pożywkę dla równie mocno głoszonego poglądu, że nadzwyczajna kasta za wszelką cenę broni stanu posiadania z czasów rządów Tuska i jego ekipy.
Ba, przytacza się całkowicie głupawą wypowiedź niejakiego Michała Jabłońskiego, adwokata kojarzonego wiedzieć czemu z inicjatywą Wolne Sądy. Jak już informował polskojęzyczny der Onet:
O tych rozstrzygnięciach poinformował też mec. Michał Jabłoński, pełnomocnik jednego z kandydatów na sędziego SN, który złożył odwołanie do sądu. Jak powiedział, NSA uchylając uchwałę KRS, umorzył postępowanie przed tym organem dotyczące powołań sędziów SN w Izbie Kontroli. - Oznacza to poważne wątpliwości co do ważności powołań sędziów do Sądu Najwyższego, biorąc pod uwagę, że nie istnieje uchwała będąca źródłem ich powołania, a konstytucja przewiduje, że sędziowie są powoływani przez prezydenta na wniosek KRS, którego w tym przypadku nie ma, a w istocie w mojej ocenie nigdy nie było - wskazał adwokat.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/nsa-uchylil-kolejna-uchwale-krs-w-sprawie-powolan-sedziow-do-sadu-najwyzszego/17mnmrb,79cfc278
Żeby z faktu umorzenia postępowania w jakiejś części uznać, że jest to równoznaczne z rozstrzygnięciem merytorycznym w umorzonym zakresie???
Przyznam, że jeśli faktycznie Jabłoński coś takiego powiedział, to znaczy, że adwokatem w Polsce może zostać nawet idiota.
Wystarczy sięgnąć do tekstów już zapadłych orzeczeń w podobnych sprawach, by zauważyć ogrom manipulacji dokonywanych przez der Onet czy będący własnością przegródki pocztowej TVN.
NSA bowiem wyraźnie stwierdza w uzasadnieniu jednej z tożsamych spraw:
Podkreślenia i zarazem wyjaśnienia wymaga również, że przedmiotem kontroli sądowej w rozpoznawanej sprawie nie był prezydencki akt powołań do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego dokonywany na podstawie rekomendacji przedstawionych przez KRS kontrolowaną uchwałą. W aktualnym stanie prawnym akty te bowiem nie podlegają sądowej weryfikacji i nie są wzruszalne (pkt 133 i pkt 145 wyroku TSUE z 19 listopada 2019 r. oraz pkt 122 i pkt 128 wyroku TSUE z 2 marca 2021 r.).
(wyrok z dnia 13 maja 2021 r. sygnatura akt II GOK 4/18)
To oPOzycja POwinna wbić sobie wyjątkowo mocno do głowy. Prezydencki akt powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego (nie tylko SN) nie podlega sądowej weryfikacji i nie jest wzruszalny.
I dlatego właśnie zostało umorzone postępowanie dotyczące osób, które zostały powołane przez Prezydenta.
Żaden sąd, żaden trybunał czy to w Polsce czy zagranicą nie jest w stanie uchylić prezydenckiego aktu.
Sędziowie NSA mają tego świadomość. Najwyraźniej jednak piszący o tym dziennikarze czy blogerzy już nie za bardzo, jeśli w ogóle.
Wyroki NSA dotyczyły jedynie osób nieprzedstawionych do nominacji. Jakakolwiek szersza interpretacja jest nieuprawniona.
Mamy do czynienia z cynicznie wywołaną prawną gównoburzą, mającą osłabić autorytet SN.
Natomiast Michał Jabłoński, o ile faktycznie wyrzekł słowa podane jako jego przez der Onet, powinien stanąć przed Komisją Dyscyplinarną Okręgowej Izby Adwokackiej.
Z kolei klienci powinni omijać go szerokim łukiem. Bo słowa cytowane przez polskojęzyczny portal świadczą o zupełnej niedyspozycji zawodowej.