Nikt nie może mieć wątpliwości, że to właśnie Niemcy gnębiący nas przy pomocy unijnych instytucji stają się coraz bardziej zachłanni i bezczelni. Portal wPolityce.pl poznał treść szokującego wezwania Komisji Europejskiej dotyczącego kary po wyroku TSUE ws. sądownictwa dyscyplinarnego w Polsce! W dokumencie datowanym na 8 marca czytamy, że Komisja domaga się „usunięcia uchybień” w postaci zapłaty kary w wysokości 69 112 479,45 EURO. Z pisma wynika, że Polska ma 15 dni na uiszczenie tej gigantycznej kwoty.Księgowi KE próbują też nas zastraszyć, przypominając, że każdy dzień zwłoki oznacza odsetki w wysokości 6 616,44 EURO. W bezczelnym piśmie Komisji Europejskiej czytamy też, że jeśli Polska nie zapłaci kary po wyroku TSUE, kwota ta zostanie potrącona z budżetu unijnego, który przypada Warszawie.
Czy tak ma wyglądać europejska solidarność w dobie wojny na Ukrainie? Czy Polska nadal ma sama finansować gigantyczną falę uchodźców, gdy tym samym czasie, Unia Europejska wbija nam nóż w plecy? Szokujące pismo przesłane przez unijnych księgowych Przedstawicielstwu Rzeczpospolitej Polskiej przy Unii Europejskiej, jest bezczelnym przykładem buty brukselskich biurokratów. Polska samotnie wspiera dziś 1,3 mln. uchodźców z Ukrainy. To my bierzemy na swoje barki ten ciężar. Wciąż też blokowany jest polski KPO, a w Parlamencie Europejskim trwają debaty (dziś głosowanie), w których potępia się Polskę i atakuje za samodzielność i demokratyczne standardy w sądownictwie. Pismo z Komisji Europejskiej jest wbiciem noża w polskie plecy. Postarajmy się tego nie zapomnieć Niemcom.
Inne tematy w dziale Polityka