Miało być skromnie, miało być efektywniej, a jest z rozmachem i drogo. Ta ekipa wszystkie zapowiedzi wyborcze traktuje delikatnie mówiąc dość swobodnie. Rząd Mateusza Morawieckiego pod koniec kadencji po ośmiu latach sprawowania władzy wynosił 107 osób. Na początku 2023 roku think tank Instytut Strategie 2050, współpracujący z partią Szymona Hołowni, alarmował, że Polska ma jeden z największych rządów w Unii Europejskiej. - Ponad 100 osób zasiada w gabinecie premiera Morawieckiego - wskazywali eksperci w specjalnym raporcie. Sam Donald Tusk wielokrotnie krytykował pisowskie Bizancjum i przerost administracji tymczasem...jego rząd już w momencie startu liczy 109 osób, a więc o dwie więcej, niż rząd Morawieckiego po ośmiu latach, a co nas jeszcze czeka w przyszłości? I żeby było jasne, to informacja z WP, którą trudno nazwać pisowską - "Tusk wyprzedził Morawieckiego. "Miało być skromnie, a jest z rozmachem"
tyle mniej więcej warte są wszystkie obietnice i zapowiedzi Tuska. Polska młodzież odurzona propagandą sączoną każdego dnia z antypolskiego TVN kierowanego przez zagranicznych cwaniaków (w normalnych demokracjach nie do zaakceptowania) zagłosowała gremialnie na najgorszy możliwy układ. O skutkach swych wyborów przekona się boleśnie już niebawem. Nie sympatycy PiS, ale właśnie ci, co głosowali na obecną klikę telewizyjnych pajaców, polityków sprzedajnych i ludzi o mentalności dziecka.
https://wiadomosci.wp.pl/ponad-100-osob-w-nowym-rzadzie-tusk-wyprzedzil-morawieckiego-6984543059237408a
