Jeśli te podatkowe plany rządu są prawdziwe to moim zdaniem zamiast produkować samochody elektryczne, lepiej niech Mateusz Morawiecki zarządzi masową produkcją taczek. Elektrycznych taczek. Wtedy, po wprowadzeniu tego nowego podatku, mali i średni przedsiębiorcy, którzy po 1989 roku zbudowali Polską gospodarkę, wywiozą Mateusza Morawieckiego i cały rząd PiS na tym pojeździe.
My tu gadu, gadu, a umykają naprawdę poważne rzeczy. W zeszłym tygodniu rząd przepchnął przez Senat ustawę o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Plany są wielkie, bo to nowe przedsięwzięcie ma kosztować przynajmniej 35 miliardów zł. Dokładnie nie wiadomo, bo wszystko dzieje się w ekspresowym tempie i tak naprawdę nikt tego jeszcze nie oszacował. Ciekawą analizę co do kosztów tego projektu można przeczytać tutaj: (https://nowakonfederacja.pl/centralny-port-komunikacyjny-pospiesznie-pogrzebana-szansa/?smclient=680ccb10-917d-11e7-8ab0-0cc47a1254ce&smconv=1d6d7cf6-248d-4eaa-b8a3-de673a7e6c12&smlid=3&utm_source=salesmanago&utm_medium=email&utm_campaign=default). Pełnomocnik rządu ds. portu powiedział tylko – że warto budować ten port – żeby pomóc Lotowi. Filozofia naprawdę ciekawa.
Wszystko to wygląda na radosną twórczość, przy której może być wydanych naprawdę sporo publicznych pieniędzy. Ale jest nadzieja. Premier Morawiecki zapowiadał przecież swego czasu milion samochodów elektrycznych. Minęło dwa i pół roku kadencji rządu PiS i jakoś nie słychać żeby coś się w tej kwestii w widoczny sposób z tym działo. Może z Centralnym Portem Komunikacyjnym będzie tak samo? W tej sytuacji chyba trzeba powiedzieć: Oby!
Ale oto portal wirtualnemedia donosi że rząd chce zlikwidować 19 procentowy podatek dla firm i wyprowadzić trzeci próg podatkowy. I chce to wszystko zrobić, kiedy na prawo i lewo ogłasza że mamy przecież nadwyżki w budżecie. Interesujące polityka! (http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/rzad-wprowadzi-wprowadzi-iii-prog-podatkowy-i-likwiduje-podatek-liniowy-w-dzialalnosci-gospodarczej#).
Jeśli te podatkowe plany rządu są prawdziwe to moim zdaniem zamiast produkować samochody elektryczne, lepiej niech Mateusz Morawiecki zarządzi masową produkcją taczek. Elektrycznych taczek. Wtedy, po wprowadzeniu tego nowego podatku, mali i średni przedsiębiorcy, którzy po 1989 roku zbudowali Polską gospodarkę, wywiozą Mateusza Morawieckiego i cały rząd PiS na tym pojeździe. Będzie jak znalazł. Obawiam się niestety jednak, że w przypadku tego rządu z produkcją taczek będzie tak samo jak z budowaniem Polski – potęgi w produkcji samochodów elektrycznych. Ale tu nie mam obaw. Ja się do produkcji tych taczek dołożę. Nie tylko ja…
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna
http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
www.facebook.com/flibicki
.
