Joanna Lichocka Joanna Lichocka
152
BLOG

Nie polegać na Zawiszy

Joanna Lichocka Joanna Lichocka Polityka Obserwuj notkę 69

Marek Jurek wychodząc z PIS w oczywisty sposób osłabił te partię i spowodował poważny kryzys rządowy. I są tego strony optymistyczne, a nawet zabawne. Optymizmem powiało przede wszystkim z ław opozycji i od wielu publicystów – "koniec Pis" i "teraz to już na pewno będą wybory", to główny ton komentarzy. Rozpromienione twarze polityków SLD Marek Jurek powinien powiesić sobie nad łóżkiem. Zawsze to jakiś dorobek na początekJ 

Jego obecne prawicowe alter ego - Roman Giertych w akcie rozpaczy postanowił zagrozić wnioskiem o rozwiązanie sejmu sądząc chyba, że jak będzie mówił, że go zgłosi to podbuduje swoją pozycję, a PIS obieca mu złote góry byle tylko przestał już mówić, że wniosek złoży. Dokładnie wszyscy wiedzą w sejmie, że lider LPR jest ostatnim człowiekiem, który chce teraz wyborów. Roman Giertych gdy budzi sympatię, to właśnie tym swoim stylem – wyrośniętego chłopaka w przykrótkich spodniach spod trzepaka, który właśnie wpadł na świetny fortel w grze kapslami. Wszyscy wiedzą jaki to fortel, wszyscy wiedzą, że dziecinada, ale fortel jest fortel, Roman gra i nawet okiem nie mrugnie… Tymczasem zapowiada się śmiertelna bitwa między LPR, a ugrupowaniem Jurka – na dwie partie odwołujące się do tego samego elektoratu miejsca nie ma i trudno wyobrazić sobie, że można jakąś nową przestrzeń dla nich stworzyć. Bo niby jak? Piłka będzie postulował karę więzienia za posiadanie pornografii, to co na to Wierzejski? Nie poprze? Przelicytuje karą śmierci? Skazani są zatem, Jurek z Giertychem na wojnę, zwłaszcza, że Jurek na propozycję przystąpienia do LPR powiedział już zimno „dziękuję, nie”. Szans więc na pokój wśród katolickich, narodowych, konserwatywnych i wolnościowych ugrupowań jest mało. Na dodatek w tym wszystkim Ojciec Rydzyk, nie wydaje się być skłonnym do udzielania poparcia ani jednemu, ani drugiemu liderowi. Wczoraj w telewizji Trwam najpierw królował Antoni Macierewicz, a potem Jarosław Kaczyński. Nie było mowy o tym, jak się łamie sumienia w PiS, ale jakie najważniejsze zadania ma ten rząd na najbliższe tygodnie, a „mamy nadzieje miesiące i lata” - jak mówił prowadzący. Nie, trzeba to powiedzieć wyraźnie – Radio Maryja nie popiera odejścia Jurka i jego nowej partii tylko wciąż popiera PIS! I jest to pewnie dla samego Jurka spore zaskoczenie, a źródło nikłego (ale jednak!) pocieszenia dla Giertycha.

Pocieszają się też zapewne politycy Pis. Prócz założenia nelsona na Giertycha źródłem pocieszenia może byc i to, że nie będzie już na przykład w klubie Mariana Piłki, który w najbardziej nieprzewidywalnym momencie zgłosi swe nie do końca skonsultowane propozycje i projekty, które budziły przyspieszone bicie serca specjalistów od marketingu politycznego Pis. Poseł ten choć niezwykle sympatyczny miał równie niezwykły dar stwarzania kłopotliwych sytuacji z punktu widzenia polityki informacyjnej swego byłego już ugrupowania.

A może jeszcze można mieć nikłą nadzieję na coś innego – może na skutek odejścia z PIS Artur Zawisza przestanie być szefem komisji śledczej w sprawie banków? Trudno wyobrazić sobie mniej fortunnego przewodniczącego tak poważnej komisji. Niestety, napiszę to delikatnie,  pan poseł nie ma daru budowania wielkiego autorytetu, ani też niestety wzbudzania dużej dozy sympatii. Kierowana przez niego komisja między innymi dlatego skazana jest na klęskę. Widać to było przy poprzedniej odsłonie jej działań, kiedy to, że była tak mało poważnie traktowana zawdzięczać mogła właśnie stylowi i swoistej anty- charyzmie przewodniczącego. Może więc teraz warto mu podziękować – oczywiście z zemsty, jak to zostanie natychmiast ocenione – i zastąpić go na przykład Joachimem Brudzińskim? Albo kimkolwiek, kto mógłby sprawić, że komisja ta miałaby jakiekolwiek szanse na poważne traktowanie? Bardzo jestem ciekawa jakie to sprawy przy okazji jej prac mogłyby się pojawić. Bo to pewnie te, dla których jak mówił Józef Oleksy w rozmowie z Aleksandrem Gudzowatym komisja jest tak atakowana i blokuje się powstanie. Oleksy nie dziwił się dlaczego. Też byśmy pewnie chętnie poznali te sprawy i potem nie dziwili już,  prawda? Zatem póki ten sejm i komisja działa, warto zmienić jej przewodniczącego. Sam dał pretekst, grzechem byłoby tego nie wykorzystać…

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (69)

Inne tematy w dziale Polityka