W 1993 roku wracałem po raz kolejny do Ojczyzny z wielkim bagażem prezentów dla dzieci Szkol Podstawowych. Byly to maskotki koali i kangurkow,ktore jako nagroda byly rozdawane dzieciom w czasie „zywej lekcje historii, geografii” o Australii w organizowanych od lat “Spotkaniach z Australia”

Moja przesiadka lotnicza we Frankfurcie.
Kilka godzin oczekiwania na połączenie z Frankfutru do Warszawy spędziłem na rozmowie z młodą i śliczną szwedka pochodzenia polskiego / nie wiem dlaczego rozmawiałem wtedy z nią łamaną angielszczyzna?/.
Zdziwiło mnie, kiedy wchodząc do samolotu większość z pasażerów była odstawiana na bok / przez umundurowanych z bronią gotowa do strzału żołnierzy Bundeswery/ a w pierwszej kolejności wpuszczano pasażerów z USA, UK również mnie potraktowano jako tego szczęśliwca?
Tuz po zapięciu pasów odwróciłem się i zobaczyłem, ze “moja sympatia’ siedzi daleko z tylu w klasie ekonomicznej /fotel numer 28/ wiec poprosiłem stewardessę /która ze zdziwieniem i uśmiechem zgodziła się na moja przeprowadzkę z klasy 5 razy droższej do ekonomicznej / ale za to lepszej – bo sympatyczniejszej!.
Mogłem wtedy flirtować do woli.
Po okolu 25 minutach rozległ się komunikat /po niemiecku/ , ze będzie podany posiłek – kawa, bułeczka i ciasteczko i wymuszony uśmiech stewardesy.
Ponieważ moje nowe miejsce znajdowało się daleko od kokpitu, mogłem do woli rozmawiać i flirtować z moja towarzyszka podroży – bylem kawalerem z odzysku!.
Przed podaniem posiłku stwierdziłem, ze mój stoliczek, który był częścią fotela nr 27 za żadne skarby nie chce się otworzyć!
Aby zaimponować kokietowanej kobiecie “Polak potrafi” zdjąłem but /miałem wtedy kowbojki/ i uderzyłem kilkakrotnie ze złością w mechanizm otwierania się stolika?
Nie odbyło się to bez reakcji siedzącego na fotelu nr 27A pasażera, który tak niefortunnie zareagował odwracając się do mnie i przesunął swój fotel do tylu, ze otrzymał cios butem w czoło!
Tym poszkodowanym okazał się Leszek Miller, którego przepraszam i jestem gotowym wypłacić jemu maksymalne odszkodowanie jakie określają polskie przepisy -
Wystarczyłoby mi aby on wysłał do mnie, opinie lekarska ze “uderzenie w czoło miało wpływ na jego lansowana a późniejsza politykę w Polsce”
Artykuł napisany po wypowiedziach Leszka Milera o – “Naćpanych Polakach”!.
Jeśli chodzi o przytoczone tutaj fakty to sytuacja ta wydarzyla sie naprawde i Leszek Miller “Dostał w “Łeb” od Joe Chala – BUTEM!!!
Jestem prezesem i fundatorem Polsko Australijskiej Fundacji działającej na Rzecz Zdrowia i Rozwoju Dziecka. Prowadzę badania naukowe na temat „Autyzmu” (rehabilitacji) z wykorzystaniem komory hiperbarycznej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka