
Jak rozróżnić Polityków lub Partie, jaka oni/one reprezentują poglądy, frakcje, czy idee?
Należałoby to przedstawić zgodnie z zasadza “tak się kraje jak chleba staje” – po prostu pokroić go na odpowiednie kawałki i od razu się zorientujemy “Kto jest kto”:
O! Ten kawałek – duży, soczysty odpowiedniej prezencji – to jest PiS, a ten drugi tez wielki jak “Kupa od słonia” ale dziurawy to PO a tamten ułożony tak niefortunnie ze wygląda jakby chciał skoczyć na te dwa pierwsze – to na pewno Ruch Palikota ?
A co z SLD?
SLD się wścieka bo poparcie maleje a jej lider tylko pluje wokoło “na drapiezców” a taki opluty chleb może potem nie nadawać się do konsumpcji?
Jeszcze jest PSL?
Tak PSL! To elegancja-Francja wraz z v-ce premierem Pawlakiem, ale na tym talerzu to raczej go nie ma – chyba, ze przedstawia się jako mały obrusik z okruszkami.
Zbyt małe kaski nawet dla wróbla.
Zostaje największy niewiadomy – Solidarna Polska!
Ten partner nie żartuje a ostro się bierze do roboty i pomału jak z kapelusza chce wyciągać “króliczki”. Ma już przygotowana interpelacje poselską na temat “Legalizacji ACTA w Sejmie” – tylko po to aby później glosować przeciwko swojej interpelacji?
Ktoś kto nie bardzo zrozumiał intencje pana Ziobry zapyta – gdzie tu logika?
A należy to rozumieć tak:
Pan Ziobro chce powiedzieć “Dupa” i sam chce siebie w nią później kopnąć na zapęd!
A tak naprawdę to pan Zbigniew Ziobro ma bardzo “czarno za uszami”!
Otóż pod płaszczykiem interpelacji wchodzi on do gry politycznej jako rozgrywający i wcale ACTA nie są tu sprawą zasadniczą, choć bardzo ważną w jego grze politycznej.
Gdy już do dyskutowania nad ta interpelacja dojdzie to właśnie nie kto inny a “On” będzie chciał grać pierwsze skrzypce i to nie na dachu Polskiego Parlamentu.
Pan Poseł Zbigniew Ziobro myśli, że jest tak cwany, iż wszystkich można owinąć wokoło swego palca i wykiwać. Ale zapomina on o jednym, że pewnych spraw przewidzieć się nie da i ktoś możne jemu połamać te jego “wątle paluszki”!
Jednak pytanie pozostaje – Co z tym chlebem?
Tak przyglądając się temu jedzeniu – to na stole tam gdzie powinien być chleb, leży zupełnie co innego!
Otóż faktycznie jest to bochenek ale starego, zgliwiałego i śmierdzącego sera, którego w żaden sposób nie da się zjesc a co dopiero pokroić bo za każdym razem zlewa się on w jedną wielką maź. Nawet nie da się oddzielić tych ‘dobrych kawałków’ od tych niezjadliwych.
Mógłbym zamiast zgliwiałego sera napisać – “Zbucze jaja” ale mógłbym zarazem popsuć czytającym apetyt.
Mimo wszystko składam Wszystkim życzenia Wielkanocne.
Smacznego Wielkanocnego jajka!
Życzy
Joe Chal z Australii – gdzie i ser i jaja są zawsze świeże.
Joe Chal – autor
Jestem prezesem i fundatorem Polsko Australijskiej Fundacji działającej na Rzecz Zdrowia i Rozwoju Dziecka. Prowadzę badania naukowe na temat „Autyzmu” (rehabilitacji) z wykorzystaniem komory hiperbarycznej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka