Czy byś ją zjadł? A może lepiej nie?
Ryba fugu, gdy jest odfiletowana i serwowana na talerzu wyglądem przypomina łososia. W Japonii jest spora grupa smakoszy, którzy regularnie jedzą ryby rozdymkowate w formie sashimi. Jednakże, większość konsumentów unika zjadania potencjalnie trującej ryby.
Kiedyś odwiedziłem Fish Market w Tokio /Rynek Rybny/i spytałem jednego handlarza ryb fugu: „dlaczego on to robi, czy ta ryba jest inna, smaczniejsza?” Odpowiedział, że dla wielu Japończyków jedzenie tej ryby jest swoistym rodzajem „spadochroniarstwa kulinarnego!”.
Co się stanie, jeśli ktoś zje rybę rozdymkowata?
Najpierw porozmawiajmy o tym, co sprawia, że jedzenie jej jest cholernie niebezpieczne. Ryba ta zawiera śmiertelną truciznę zwaną tetrodotoksyną – występuje ona w organach wewnętrznych, głównie wątrobie i jajnikach, ale też w skórze i jądrach i to jest zła wiadomość!
Lepsza wiadomość jest taka, że masz 40% szans na przeżycie, jeśli zdarzy Ci się spożywać tą pływającą truciznę.
„No tak,! Ale, co dzieje się z tą drugą grupą 60% nieszczęśliwców?”
Początkowo toksyna tworzy barierę do kanałów sodowych w ludzkiej tkance nerwowej. Efekt końcowy? - Paraliż. Aby można było wyobrazić sobie siłę tej trucizny to podaję, że jedna mała rybka rozdymkowa ma możliwość zabicia około 30 osób!
Jakie są pierwsze symptomy zatrucia?
Po spożyciu , możesz poczuć zawroty głowy, usta mogą zacząć swędzieć i można czuć się trochę chwiejnym na nogach. /Niektórzy mogą źle to zrozumieć, bo brzmi całkiem nieźle/. Jednakże, kiedy trucizna zacznie działać w całym organizmie, wszystkie części ciała zaczną wpadać w odrętwienie i najprawdopodobniej zaczną się odruchy wymiotne. Jakby tego było za mało, serca zaczyna przyspieszać swój rytm i wkrótce osoba taka straci całą kontrolę nad mięśniami. Następnie powstają duszności, ponieważ ofiara pozbawiona będzie zdolność do samodzielnego oddychania. Oczywiście, najgorszym scenariuszem w tej sytuacji zapewne będzie śmierć. Niektóre ofiary maja jednak szczęście i tylko wpadają w śpiączkę na kilka dni. Tych, którzy przejdą w ten stanie śpiączki zachowują pełną świadomość i pamiętają wszystko - jednym z niewyjaśnionych i dziwnych efektów ubocznych neurotoksyny. Ofiary, które przeżyją pierwsze 24 godzinach najprawdopodobniej wrócą do pełnego zdrowia.
Jestem prezesem i fundatorem Polsko Australijskiej Fundacji działającej na Rzecz Zdrowia i Rozwoju Dziecka. Prowadzę badania naukowe na temat „Autyzmu” (rehabilitacji) z wykorzystaniem komory hiperbarycznej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura