Joe Chal vel Chalubowicz
Joe Chal vel Chalubowicz
Joe Chal Joe Chal
1039
BLOG

Joe Chal: - Do kogo należy złoto znalezione w niemieckim jeziorze?

Joe Chal Joe Chal Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Joe Chal: - Do kogo należy złoto znalezione w niemieckim jeziorze?

Foto media: Jezioro Konigssee w Bawarii;

Zacznę od informacji podanej przez media, które zapewne zna wiekszość z czytających ten artykuł, ale ja chciałbym rozwinąć ten wątek troche dalej i postaram się wlać pewną dozę prawdopodobieństwa w całe to znalezisko.

Nastoletnia pływaczka znalazła w jeziorze sztabkę złota wartosci 16,000 euro.

Dziewczyna wybrała się na wypoczynek w okolice jeziora w Bawarii aby popływać sobie w jeziorze i podczas nurkowania natrafiła na sztabkę złota leżącą tam na dnie i może ona zachować ten skarb dla siebie, jak poinformował media rzecznik lokalnej policji.
          
16-letnia dziewczyna wydobyła złoto z dna jeziora w piątek podczas pływania w jeziorze Knigssee (jezioro Króli), gdzie przebywała na wakacjach, podał  rzecznik.


Sztabkę o wadze 500 gramów, którą znalazła na głębokości dwóch metrów oszacowano na wartość 16.000 Euro.

Dziewczyna zwróciła się ze znaleziskiem do władz, która starała się określić jego pochodzenie.

Sztabki złota mają zwykle numer wybity na nich, ale ta sztabka miała ten numer „celowo” usunięty i na pierwszy rzut oka niemożliwy do identyfikacji.Specjaliści z bawarskiego urzędu policji wydziału karnego pracują nad odczytaniem tej liczby.

Policyjni nurkowie „przeczesali” zamulone dno jeziora w celu sprawdzenia, czy nie ma tam więcej „kosztowności”, ale nie znaleziono nic godnego uwagi.

"Jeśli nie uda sie stwierdzić kto jest prawowitym właścicielem tej sztabki i nie jest związane to znalezisko z przestępczością to dziewczyna prawdopodobnie będzie mogła zatrzymać skarb dla siebie" powiedział rzecznik policji.

Joe Chal: - Do kogo należy złoto znalezione w niemieckim jeziorze?

Od autora

Całe to znalezisko wydaje sie bardzo dziwne, ponieważ niemieckie prawo dokładnie precyzuje, że to Skarb Państwa jest wlascicielem wszelakich znalezisk, /skarbów/ znajdujących się na terenie Niemiec a tu nagle nikt nie chce mieć z tym złotem nic do czynienia, dlaczego?

Dlatego, że znalezisko to zmusiłoby władze niemieckie do przeprowadzenia bardzo precyzyjnych badań labolatoryjnych i mogłoby się okazać, że ta sztabka jest cześcią zdecydowanie większego depozytu złota ukrytego lub znajdującego się we władaniu jakiegoś rządu?

Chcę tylko dodać, że każdy kruszec /nie jest ważne czy to jest złoto czy stal/ zachowuje w sobie pewne cechy charakterystyczne na zawsze, które poprzez badania mogą wykazać:

- Kiedy wytopiono lub przetopiono ten kruszec i w jakich proporcjach;

- Na podstawie składu chemicznego można okreslić z jakiej kopalni lub kopalń ono pochodzi.

Nie da się ukryć skradzionego złota nawet poprzez przetopienie i pozbawienie numeru identyfikacyjnego, ktory jest zapewne numerem seryjnym pewnej całości depozytu złota.

„Być może sztabka ta pochodzi z polskich rezerw złota i jest okruszyną zaginionego w dziwnych okolicznosciach w Afryce podczas II wojny światowej transportu tego kruszcu, który w 1939 roku wyruszył z Polski i miał trafić do Kanady?”

Warto aby polski rząd zainteresował się tym znaleziskiem, ponieważ z całą pewnością sztabka ta jako część o wiele wiekszej całości nie jest własnością niemiecką!

 

Wcześniej pisałem na temat polskich rezerw złota po 1939 roku, oto link:

http://joechal.salon24.pl/490461,joe-chal-polskie-rezerwy-zlota-po-1939-r

Joe Chal
O mnie Joe Chal

Jestem prezesem i fundatorem Polsko Australijskiej Fundacji działającej na Rzecz Zdrowia i Rozwoju Dziecka. Prowadzę badania naukowe na temat „Autyzmu” (rehabilitacji) z wykorzystaniem komory hiperbarycznej.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura