Obywatel złożył do Kancelarii Prezydenta wniosek o udostępnienie informacji publicznej w związku z tablicą umieszczoną w dniu wczorajszym na elewacji Pałacu Prezydenckiego: <cit>
"Na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198 z późniejszymi zmianami) wnoszę o udostępnienie następujących informacji*:
1) treści wniosku złożonego przez Kancelarię Prezydenta u Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w związku z planem montażu tablicy nawiązującej treścią z katastrofą pod Smoleńskiem, w której zginął m.in Prezydent Lech Kaczyński z małżonką.
2) daty i godzina złożenia wniosku wymienionego w pkt. 1 tego wniosku.
3) daty i godziny otrzymania odpowiedzi na wniosek wymieniony w punkcie 1 tego wniosku.
4) powodów dla których umieszczenie i odsłonięcie tablicy odbyło się w "ukryciu", bez informowania m.in rodzin ofiar i społeczeństwa o mającej nastąpić ceremonii
Odpowiedz bez zbędnej zwłoki proszę przesłać na wymieniony w stopce tego pisma adres poczty elektronicznej."
<cit>
Obywatel czekać będzie na odpowiedz, która zawierać będzie wnioskowane informacje.
Kwestia dotyczy wszak zasad funkcjonowania Państwa prawa. Tzn. tego ,iż rzekomo w takim Państwie żyjemy.
Oprócz tego objawia się raz kolejny fundamentalna kwestia : arogancji władzy, będącej zagrożeniem dla obowiązującego porządku prawnego. Dla demokracji słowem.
I niebezpieczeństwa związanego z monopolem władzy wykonawczej i Ustawodawczej. Jak to mówią władza korumpuje, a absolutna władza korumpuje absolutnie.
Sposób powieszenia tej tablicy świadczy dobitnie o jednym. Społeczeństwo nie jest władzy do niczego potrzebne.
Przeszkadza mu i jest powodem jej zażenowania.
Inne tematy w dziale Polityka