Dlaczego tak twierdzę ?
Cóż, asumpt temu twierdzeniu daje następujący fakt - Naukę od września w szkołach rozpocznie najmniejsza grupa dzieci od 35 lat.Wynika to z prostego faktu, iż W tym kraju politycy kierują się swoim interesem, nie jest on w żaden sposób tożsamy z interesem suwerena.I to jeden ze skutków. To oczywisty fakt. Odpowiedzialność za niego ponosi polska klasa polityczna in corpore. Obecnie zaś Donald Tusk I Platforma Obywatelska.
POlitycy wpisali się w społeczny odbiór władzy.Która zawsze jest elementem wrogim. Z nią się nie rozmawia.Słucha, bierze udział w bachanaliach tejże. A wydawałoby się że obecnie władza publiczna winna być na służbie swego suwerena. A tymczasem ten daje jej suweniry, miast rozliczać z poziomu świadczonych usług.
Skąd ten niż ? Władza, która się wyrodziła interesuje sie zasadniczo jedynie tym co istotne dla jej przedłużenia. Jest tak z pewnością ze względu na wiele czynników. Niski kapitał społecznego zaufania, niechęć do wychodzenia za próg własnego domu. Poczyna się to zmieniać.Nadzieja jedynie w tym ,iż są ludzie którzy zaczynają rozumieć że ich sprawy nie mogą odbywać się bez ich udziału. Ale jak wiadomo każde poczęcie to duże wyzwanie i trwa ( pewien czas).
Czego brakuje suwerenowi, który jest rodzicem ? Żłobków, przedszkoli, nowoczesnych szkół nie opanowanych przez postcywilizacyjne związki zawodowe.
Co grozi suwerenowi ? VAt na książki. Których satystyczny suweren czyta przeraźliwie mało. Ubożeje jego język.
Nieefektywna władza która poszerza swe synekury. KIlkadziesiąt tysięcy nowych stanowisk w administracji publicznej na przestrzeni ostatnich lat. Pytanie po co ? Poza pensajmi dla pociotków. Premier :) Pawlak z rzozbrajającą szczerością przynał się do dbania o krewnych i znajomych królika. Zresztą królik nie od parady pojawił się w polskiej polityce. Stąd wzięło sie poczucie absolutnej bezkarności Mirosława Sekuły będące odpryskiem naruszenia rónowagi władz przez Platformę Obywatelską.Władzy nikt już nie kontroluje. Za fakt ten bierze odpowiedzialność Donald Tusk, osobistą.
Za poszerzające się koryto władzy płaci suweren. Mający w dłoni świstek papieru jakim jest Konstytucja.
Kiedy przyjrzeć się temu co media piszą o polityce, okaże się iż poświęcają swoją uwagę sprawom zajmującym tylko polityków. KOgo interesuje kolejne wystąpienie członka rządu, marszałka sejmu, Prezydenta elekta - którzy nie mówią nic o gospodarce, problemach kowalskich ? Mówią o swoich sprawach.
Władza publiczna odpwiedzialna jest za niską dzietność, za odkładanie decyzji przez ludzi o powiększeniu rodziny na bliżej nieokreśloną przyszłość. Za brak zainteresowania gospodarką.Za brak infrastruktury umożliwiającej zbudowanie nowoczesnego społeczeństwa opatego na wiedzy.
Ale ta władza to nie wirtualny twór . To określeni z imienia i nazwiska populistyczni politycy. Dziś PO. Arogancja tych ludzi jest zagrożeniem dla zrównoważonego rozwoju kraju. Niekompetencja Donalda Tuska w zarządzaniu takim organizmem jakim jest Państwo jest modelowa. Jego cynizm w realizacji swoich celów jest bezprzykładny, Ani rządy lewicy ( które niestety muszę to stwierdzić robiły to z klasą) ani nieudolny PIS z przybudówkami nie okazywały go tak po prostu. Tusk zdaje sobie sprawę,że sposób zorganizowania Państwa, odziedziczony po minionej epoce, czyni go bezkarnym. Daje temu dowód co rusz. Ostatnio zrobił to przyjmując z opóźnieniem ( wymóg wskazany Ustawą) WPFP.
Niefektywność gospodarki, nepotyzm, niechęć do przeprowadzania reform, pasożytnicza klasa urzędnicza - skutkuje brakiem bezpieczeństwa socjalnego potencjalnych rodziców i niską dzietnością.
Idąc dalej tym tropem w przyszłości zetkniemy się ze zmniejszającą się liczbą pracujących na osobę emeryta. Masowa ekspresowa prywatyzacja, podwyżka VAT, próba zawieszenia składek do OFE to dowody na pasożytnictwo PO i PSL. To ci potencjalni rodzice zapłacą za cynizm POlityków PO.
Jedyne co Donald Tusk umie robić , uprawiając politykę balonów próbnych, to wyciagać ręce po pieniądze podatników. Nic innego po prostu nie potrafi.I nie chce potrafić. Kiedyś już napisano, iż oni nie chcą chcieć.I on nie chce chcieć.
Cywilizacyjne wyzwanie któremu musi sprostać Polska wymaga polityki prorodzinnej, której nie ma.
Sa tylko cele aparatczyków PO i PSL oraz SLD ( które znów zaczyna być znaczącym manipulatorem sceny politycznej, bo przecież nie aktorem). Ta władza tylko postawiona pod ścianą robi to za co bierze pieniądze. Nasze pieniądze.
Inne tematy w dziale Polityka