John Locke John Locke
65
BLOG

Aborcja i "wykształciuchy"

John Locke John Locke Polityka Obserwuj notkę 0
"Posadził dziadek rzepkę w ogrodzie, chodził tę rzepkę podlewać co dzień.." Nie chcę powiedzieć, że ma to miejsce co dzień, ale dość często by zastanowić się skąd wśród braci dziennikarskiej - taka szczera niechęć do siebie. Uniemożliwiająca im merytoryczną dyskusję. Według słów tychże. Choćby ostatnio Robert Krasowski naczelny "Dziennika" spiera się z "jansenistami" z Rzepki( nr 100 z 28-29 kwietnia 2007). Spiera się o rzecz ważną. Będącą w Polszcze zwykle zawłaszczaną przez akurat "miłościwie nam panujących" . O sferę publiczną. O to co, kto i jak może mówić i czynić. Zarzuca rzepichom, że wpychają go w piekło fundamentalnego Państwa kościelnego. Dobrze się stało, że stronę dalej o autonomii Kościoła i Państwa mówi w wywiadzie ks Abp Tadeusz Gocłowski. Dobrze bo ks Abp mówi innym językiem.Nienasyconym jadem z artykułu Naczelnego i tchnącym tolerancją oraz proporcjonalnym opartym na wartościach ujęciem tego problemu. Czyli udziału owczarni Chrystusa w Państwie Cezara. Krasowskiemu brak pewnego dystansu. Pisze, iż "..argumentacja Terlikowskiego jest ciekawa, tylko jako opis umysłowości publicysty dzisiejszej Rzepy" Po co uciekać się do tak niehumanitarnych metod - bo coma taki Terlikowski odpwoiedzieć? Że to co napisał Krasowski to też przejaw jego np zsekularyzowanej i wypranej z wartości osobowości( to supozycja, więc proszę się do niej nie przywiązywać:)? Mówiąc o krytyce Dziennika wobec wspierania Marka Jurka przez Rzepę mówi o racjach religijnych wprowadzanych w sferę publiczną. Z czym Dziennik się nie zgadzał. Co do zasady można i należy się z tym zgodzić (szczegółowo wyjaśnia ową autonomiczność Państwa i Religii ks Abp w wywiadzie stronę dalej. Tyle, że tak przedstawione stanowisko Dziennika jest jedną wielką płycizną prowadzącą na manowce. Z których chce go wyrwać Rzepka. Owczarnia w sferze publicznej jaką jest polityka musi występować pamiętając o zasadach w jakich żyje. ALe musi robić to roztropnie.Nie tak jak Marek Jurek. To do niczego nie prowadzi, poza marnowaniem publicznego grosza na parlamentarne dyskusje. Zapomina autor o tym, że ten rzekomy absolutyzm poglądów to nic innego jak chęć życia w zgodzie z samym sobą. Szkoda tylko, że na forum publicznym. Przecież nie trzeba być posłem, ani Marszałkiem Sejmu. Można swoje przekonania realizować na forum publicznym poprzez dyskusję o nich. Podobnie mogą robić dziennkarze.Miast na zmianę deprecjonować ( celowo nie piszę dekonstruować)swoje systemy wartości, wypowiedzi etc należałoby w kontekście aborcji np : Zaproponować usunięcie z prawa polskiego wszelkich uregulowań warunkujących aborcję. Niech prawo ( i Państwo zarazem) przestanie o tym mówić. Niech usuniecie płodu/zabicie dziecka będzie wynikiem systemu wartości każdego człowieka z osobna. Niech Rzepichy i Dzienniki mówią o wolności na jakiej zasadzałoby się takie rozwiązanie. Wszak wolność jest totalna, ograniczona do ceny jaką chcemy i jesteśmy gotowi zapłacić, za jej ograniczenia. Niech Aborcja stanie się sferą wolności. A wspieranie decyzji jej przeciwdziałających w sferze wartości, czysto ludzkiej i każdej innej niech będzie wypowiedziane w dyskusji - w tym dziennikarskiej. Z drugiej strony - czy mówienie o tym co jest według mnie złe ( np aborcja tutaj) jest próbą zawładnięcia czyimś sumieniem? Jak chce Dziennik. "Wyrosła rzepka jędrna i krzepka" - właśnie może roztropność chrześcijan polityków i dziennikarzy prawicowych z Rzepki( lub już nie, jak chce Krasowski) oraz liberałów z Dziennika skoncentruj się na budowie miejsca do życia tych płodów ludzkich które już są żywe. Tu i Teraz. Tu byłoby miejsce dla kompromisu tak oczekiwanego przez jednych i odrzucanego przez drugich. W tej sprawie.
John Locke
O mnie John Locke

http://johnlocke.org/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka